Szef BHW ma tyle samo sukcesów ile porażek

W połowie roku ustąpi ze stanowiska szef Banku Handlowego. W opinii rynku, Cezary Stypułkowski po 12 latach rządów ma na swoim koncie tyle samo sukcesów, ile porażek.

W połowie roku ustąpi ze stanowiska szef Banku Handlowego. W opinii rynku, Cezary Stypułkowski po 12 latach rządów ma na swoim koncie tyle samo sukcesów, ile porażek.

Analitycy uważają jednak, że może zastąpić na stanowisku każdego szefa dużego banku. Józef Wancer, prezes BPH PBK, zapewnia, że nie jego.

W noworocznym liście do pracowników Cezary Stypułkowski, prezes banku Handlowego w Warszawie (BHW), poinformował, że nie będzie się ubiegał o reelekcję na następną kadencję i w tym roku odejdzie ze stanowiska.

- Ostateczna decyzja o nieprzedłużaniu kontraktu Cezaremu Stypułkowskiemu zapadnie na czerwcowym zwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy - mówi Iwona Ryniewicz, rzecznik Banku Handlowego.

Reklama

Nie wyjaśnia, jakie są powody decyzji prezesa.

Wiele powodów

W liście do pracowników BHW Cezary Stypułkowski wyjaśnia, że choć wyniki banku w 2002 r. są wyższe niż rok wcześniej i jedne z najwyższych w sektorze, to jednak rozczarowują. Bankowi nie udało się bowiem zrealizować przyjętej strategii rozwoju. BHW jest drugim bankiem na rynku pod względem wielkości kapitałów i czwarty pod względem wysokości sumy bilansowej. Ma też czwartą pozycję na rynku kredytów i szóstą na rynku depozytów, co - zdaniem prezesa - jest niesatysfakcjonujące.

Równocześnie ocenia, że zakończony został najciekawszy w jego karierze proces fuzji BHW z Citibankiem i że teraz czekałaby go tylko rutyna i codzienność.

Zdobyte doświadczenie chciałbym spożytkować możliwie najlepiej, podejmując próby zmierzenia się z nowymi wyzwaniami, poznając nowe środowiska i wykorzystując swój warsztat w nowych, mniej rutynowych okolicznościach. (...) Doszedłem do wniosku, że podejmę próbę poszukiwania takich nowych wyzwań i nowego zajęcia'' - napisał w liście Cezary Stypułkowski.

Szukanie miejsca

Tymczasem rynek spekuluje, dokąd odchodzi Cezary Stypułkowski. - Oprócz BZ WBK akcjonariusze wszystkich największych banków giełdowych mogą mieć powody, by wymienić szefów, a nawet zarządy swoich instytucji. Cezary Stypułkowski może być dobrym kandydatem zarówno dla tych udziałowców, którym nie podobają się wyniki osiągane przez ich spółki, jak i dla tych, którzy chcą zmienić wizerunek swoich banków - uważa Andrzej Powierża, analityk DI BRE Banku.

Ostatnio najwięcej spekuluje się wokół tego, kto miałby miałby przejąć stanowisko po Józefie Wancerze, prezesie BPH BPH.

- Zapewniam, że ani nie wybieram się na emeryturę, ani nie zamierzam ustąpić ze stanowiska, ani też nasz inwestor nie zamierza mnie zwolnić. Dostałem od HVB bezpośrednie zapewnienie o jego zadowoleniu z działalności zarządu, fuzji BPH z PBK i osiąganych przez bank wyników - mówi Józef Wancer, prezes BPH BPK.

Kadencja zarządu banku upływa w czerwcu 2004 r. i do tego czasu, zdaniem Józefa Wancera, raczej nie należy spodziewać się żadnych zmian.

- W tym roku kończy się kadencja Jacka Ksenia, prezesa BZ WBK, oraz Bogusława Kotta, szefa BIG BG. Ale nie widzę powodów, by usunąć któregoś z nich. BZ WBK ma coraz lepsze wyniki, a BIG BG wyszedł właśnie z problemów finansowych. Mówienie o przygotowywanych zmianach w Pekao SA to tylko spekulacje, a szef BRE Banku już prawie tradycyjnie jest kandydatem rynku do wymiany - mówi Grzegorz Zawada, analityk Erste.

W tej sytuacji nie wyklucza, że Cezarego Stypułkowskiego może przejąć wchodzący do Polski największych hiszpański bank Santander. Jednak jak podkreśla, szef BHW nie ma doświadczenia w budowaniu od podstaw.

Sukcesy i porażki

W opinii analityków, przez prawie12 lat prezesowania w BHW Cezary Stypułkowski miał wiele sukcesów, ale równie dużo porażek.

- Sukcesem było wprowadzenie akcji BHW do obrotu publicznego i utworzenie Handlobanku, wówczas najnowocześniejszej bankowości detalicznej na rynku. Utrzymanie BHW na pozycji lidera bankowości korporacyjnej to też duży plus. Najbardziej spektakularna porażka to niedoszła fuzja BHW z BRE Bankiem. Na drugim miejscu stawiałbym na kiepskie połączenie Handlobanku z departamentem detalicznym Citibanku. Niepowodzeniem była też pierwsza koncepcja prywatyzacji BHW przez trzech dużych inwestorów, z których żaden nie miał znacznej przewagi - mówi Grzegorz Zawada.

Niejednoznacznie oceniane jest także wejście BHW do największej na świecie grupy finansowej - Citibanku.

- To niewątpliwie osobista porażka prezesa Stypułkowskiego, któremu odebrano większość władzy i wpływu na rozwój spółki - mówi Andrzej Powierża.

Dodaje jednak, że inwestorzy dobrze zarobili na sprzedaży udziałów Amerykanom. Grzegorz Zawada uważa, że wejście Citibanku było też istotne dla naszego rynku, na którym pojawił się nowy, mocny konkurent.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: stypułkowski | stanowiska | szefowie | porażki | cezary | Santander Bank Polska | samo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »