Telefoniczne oszustwa nowego typu. Przestępcy używają metody "na Straż Graniczną"
Eksperci ostrzegają przed nowym typem oszustw na telefon. Tym razem przestępcy, dzwoniąc, wykorzystują tzw. metodę na Straż Graniczną. Powołują się przy tym na amerykańską policję.
Nie ma w ostatnim czasie tygodnia, aby nie pojawiały się ostrzeżenia przed nowym typem oszustw. Tym razem jednak przestępcy wykorzystują zmodyfikowaną metodę znaną już policji i podszywają się pod amerykańską policję.
Choć brzmi to kuriozalnie, wydaje się, że jest faktycznym zjawiskiem. Portal niebezpiecznik.pl ostrzega przed nowym typem oszustwa. Przestępcy tym razem podają się za "kogoś z amerykańskiej policji" i w czasie rozmowy telefonicznej proszą ofiarę o naciśnięcie przycisku "1" na ekranie. Ma to pozwolić na uzyskanie dodatkowych informacji o rzekomym wykorzystaniu naszej tożsamości do malwersacji finansowych.
Serwis podkreśla, że naciśnięcie jakiegokolwiek numeru na ekranie telefonu niczym jeszcze nie grozi, jednak oszuści rozmowę prowadzą dalej i chcą wyciągnąć od potencjalnej ofiary więcej informacji.
Na pierwszy rzut oka takie połączenie może wydawać się sensowne, bo przestępcy podszywają się pod polskie i belgijskie numery telefonu.
"Próba oddzwonienia na numer kończy się rozmową z jego zdezorientowanym właścicielem, który o niczym nie ma pojęcia, bo oszuści po prostu posłużyli się jego numerem", tłumaczy portal.
Niemożliwe jest też zablokowanie tych połączeń, bo przestępcy wykorzystują wiele różnych numerów telefonów nieświadomych tego właścicieli. Eksperci podkreślają, że to nowa wersja znanej już metody "na Straż Graniczną".
W pierwotnej wersji to przestępstwo polegało na puszczeniu ofierze nagranej informacji o rzekomo przejętej na granicy paczce. Przesyłka miała być zaadresowana do nas i zostać przejęta ze względu na "nielegalne substancje". Tutaj także oszust proponuje rozmówcy naciśnięcie przycisku "1" w telefonie.