TK: nie zostawił wątpliwości
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego (TK) zapobiegło groźnemu precedensowi, który trwale osłabiłby zdolność NBP do obrony wartości złotego - napisano w oświadczeniu banku centralnego po ogłoszeniu wyroku TK, dotyczącego sejmowej komisji ds. banków i nadzoru bankowego.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w piątek, że uchwała Sejmu o powołaniu komisji śledczej ds. banków jest niezgodna z konstytucją, ze względu na nieokreślony zakres działań komisji i zbyt szerokie ramy czasowe, obejmujące 17 lat.
Trybunał uznał też, że komisja nie może wzywać prezesa Narodowego Banku Polskiego, ponieważ konstytucja określa NBP jako organ niezależny, odpowiedzialny za stabilność cen, którego funkcjonowanie oraz zarząd nie podlegają kontroli Sejmu. "Komisja nie może być sytuowana w pozycji +superorganu+ nadrzędnego dla innych organów" - powiedział sędzia Mirosław Wyrzykowski, uzasadniając wyrok.
Wniosek o zbadanie konstytucyjności komisji śledczej złożyła grupa posłów PO, zaniepokojona szerokim zakresem jej działań. Komisję powołano do zbadania przekształceń kapitałowych i własnościowych w sektorze bankowym oraz działania organów nadzoru bankowego w okresie od 4 czerwca 1989 r. do 19 marca 2006 r.
"Orzeczenie Trybunału ma jeszcze szersze znaczenie. Potwierdza, że Polska jest państwem prawa, w którym władza ustawodawcza też podlega ograniczeniom, co chroni niezależność tych instytucji, które jej potrzebują dla dobrego wypełniania swojej misji" - czytamy w oświadczeniu, przekazanym PAP przez rzecznika NBP Karola Smoląga.
"NBP i nadzór bankowy podlegają kontroli NIK i zawsze współpracowały z parlamentem, ale nie mogą być przedmiotem politycznej presji, wywieranej za pośrednictwem komisji śledczej" - oświadczył NBP.