To już piąty miesiąc z rzędu. "Deflacja cen paliw"
Grudzień jest piątym z rzędu miesiącem, w którym obserwujemy spadek cen paliw (benzyn i diesla) rok do roku - wyliczają analitycy i przekonują, że w końcówka roku będzie łaskawa dla kierowców. Ceny paliw pozostaną stabilne - nawet ceny autogazu nie powinny specjalnie zaskoczyć, choć po 20 grudnia zostanie wprowadzone pełne embargo na LPG z Rosji.
Benzyna i diesel są zauważalnie tańsze niż przed rokiem. Za litr benzyny Pb95 płacimy 30 gr./l mniej niż przed rokiem. Olej napędowy w skali roku potaniał z kolei 38 gr./l. Droższy o 20 gr./l jest jedynie autogaz - wylicza Rafał Zywert z biura paliwowego Reflex. Analityk podkreśla, że grudzień jest piątym z rzędu miesiącem kiedy obserwujemy spadek cen paliw (benzyn i diesla) rok do roku. Wszystko wskazuje na to, że w grudniu tego roku ceny benzyn i diesla będą około 4-5 proc. niższe niż w grudniu 2023 roku.
Analitycy Refleksu podsumowują, że jesteśmy świadkami "deflacji cen paliw" w skali roku, co powinno ucieszyć kierowców.
Także portal e-petrol monitorujący ceny na krajowych stacjach zwraca uwagę na korzystny dla kierowców trend. "Z ostatniego monitoringu cen na stacjach paliw, przeprowadzonego 11 grudnia 2024 r., wynika, że w tym tygodniu spadły koszty tankowania na polskich stacjach. Średnia cena benzyny Pb95 w Polsce w tym tygodniu obniżyła się o 1 gr i za litr tego paliwa trzeba średnio zapłacić 6,06 zł. Średnia cena detaliczna oleju napędowego zanotowała wyraźniejszy spadek, bo o 4 gr i w tym tygodniu za to paliwo płaciło się przeciętnie w kraju 6,14 zł" - wyliczają Gabriela Kozan i Grzegorz Maziak, autorzy opracowania e-petrol.
Co ciekawe, także kierowcy samochodów z zainstalowaną instalacją gazową, od kilkunastu tygodni przyzwyczajeni do wzrostów ceny LPG, mogli odetchnąć od podwyżek, bowiem autogaz, po jednogroszowej obniżce na stacjach kosztował przeciętnie 3,17-3,18 zł/l.
Ci kierowcy, którzy w tym tygodniu zatankowali taniej, a z kolejnym napełnieniem baku chcieliby jeszcze nieco poczekać, nie muszą się spieszyć. Najnowsze prognozy analityków e-petrol.pl wskazują na możliwość niewielkich spadków cen paliw. Stanie się tak głównie za sprawą uzyskiwania przez operatorów stacji dość wysokich marż, szczególnie na benzynach.
Z analizy e-petrol.pl wynika, że w okresie od 16 do 22 grudnia ceny benzyn i oleju napędowego w sprzedaży detalicznej będzie dzielił niewielki dystans cenowy, jednak nieco mniej za litr będą płacić właściciele samochodów benzynowych. Przeciętnie popularną "95" będzie się w kraju tankować po 5,96-6,08 zł/l, podczas gdy kierowcy samochodów z silnikiem diesla za paliwo do swoich aut będą płacić 6,05-6,16 zł/l.
Przypomnijmy: po 20 grudnia będzie obowiązywać pełne embargo na LPG sprowadzane z Rosji. Przed rynkową zawieruchą spowodowaną agresją Kremla na Ukrainę grubo ponad połowa importu LPG trafiała do naszego kraju właśnie z Rosji. Czy w końcu grudnia cena autogazu poszybuje w górę?
Eksperci są zgodni - LPG może nieco podrożeć, ale nie będzie to skokowy wzrost poważnie drenujący portfele kierowców jeżdżących na autogazie.
"Mamy dobre wiadomości dla właścicieli samochodów z instalacja gazową - za litr LPG kierowcy w najbliższych dniach powinni płacić ok. 3,14-3,22 zł" - prognozują analitycy e-petrol. Dodajmy, że wcześniejsze przewidywania ekspertów związanych z rynkiem paliw wskazywały na ewentualny wzrost ceny autogazu do ok. 3,30 zł - po wprowadzeniu embarga na LPG z Rosji.
Analitycy zwracają uwagę, że OPEC z kolei piąty miesiąc z rzędu zrewidował w dół prognozy tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w tym i przyszłym roku. W tym roku światowy popyt na paliwa wzrośnie o 1,61 mln bbl/d (baryłek dziennie) i osiągnie średnioroczny poziom 103,82 mln bbl/d. Jeszcze na początku tego roku OPEC oczekiwał tempa wzrostu konsumpcji ropy naftowej w 2024 roku na poziomie 2,2 mln bbl/d. W roku 2025 zdaniem OPEC światowy popyt na ropę wzrośnie o 1,4 mln bbl/d.
Z kolei Międzynarodowa Agencja Energii oczekuje nieznacznego przyspieszenia tempa wzrostu światowego popytu na ropę w 2025 roku. Zgodnie z najnowszymi prognozami światowa konsumpcja ropy naftowej w 2024 roku wzrośnie o 0,84 mln bbl/d, natomiast w 2025 roku o 1,1 mln bbl/d osiągając średnioroczny poziom 103,9 mln bbl/d. Światowa podaż ropy naftowej w przyszłym roku ma wzrosnąć o 1,9 mln bbl/d, dlatego też IEA oczekuje w przyszłym roku nadwyżki podaży ropy naftowej.
***