Umowy ubezpieczeniowe podpisało 278 szpitali

- 278 z 1070 szpitali podpisało umowy o ubezpieczenie od zdarzeń medycznych - powiedział w środę w Sejmie wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Placówki mogą je rozwiązać, bo obowiązek zawierania umów przesunięto na 2014 r. Resort wspiera negocjacje z ubezpieczycielami.

- 278 z 1070 szpitali podpisało umowy o ubezpieczenie od zdarzeń medycznych - powiedział w środę w Sejmie wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Placówki mogą je rozwiązać, bo obowiązek zawierania umów przesunięto na 2014 r. Resort wspiera negocjacje z ubezpieczycielami.

O sytuację, w jakiej znalazły się szpitale, które podpisały umowy zanim przesunięto o półtora roku vacatio legis ustawy wprowadzającej ten obowiązek, pytali ministerstwo posłowie PO Andrzej Orzechowski i Grzegorz Sztolcman. Jak mówili, szpitale "naraziły się na koszty", które okazały się nieobowiązkowe.

W odpowiedzi wiceminister Sławomir Neumann zauważył, że część szpitali, która podpisała umowy nie czekając do ostatnich dni, kiedy okazało się, że termin vacatio legis został wydłużony, w gruncie rzeczy "postąpiła odpowiedzialnie", choć przyznał, że mogło to u nich "spowodować dyskomfort". Ponadto - podkreślił - zawarte już umowy, choć nie obligatoryjne, a fakultatywne - "mogą jednak okazać się przydatne".

Reklama

Według Neumanna, umowy zawarło 278 szpitali z ogólnej listy 1070 placówek w kraju. Obecnie część z nich negocjuje z PZU (tylko ten ubezpieczyciel zaoferował ten nowy typ ubezpieczeń) rozwiązanie umów. Jak powiedział, resort wspiera szpitale w negocjacjach, dostarczając im opinie prawne.

W noweli ustawy o działalności leczniczej, która weszła w życie pod koniec czerwca przewidziano, że ubezpieczenie szpitali od zdarzeń medycznych ma być obowiązkowe dopiero od 1 stycznia 2014 r., a nie jak przewidywała poprzednia nowelizacja - od 1 lipca br.

Dodatkowe polisy są konsekwencją przepisów ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Zgodnie z nimi pacjenci mogą występować do wojewódzkich komisji orzekających o ustalenie odszkodowania za niewłaściwe leczenie. Suma ubezpieczenia wynosiłaby nie mniej niż 300 tys. zł (z uwagi na to, że jest to maksymalna wysokość świadczenia w przypadku śmierci pacjenta) i byłaby uzależniona od liczby łóżek w szpitalu i sumy ubezpieczenia w odniesieniu do jednego łóżka, która wynosi nie mniej niż 1 tys. zł.

Posiadanie przez szpital certyfikatu akredytacyjnego powodowałoby zmniejszenie sumy ubezpieczenia w odniesieniu do jednego łóżka szpitalnego o 10 proc. Certyfikat akredytacyjny ma obecnie 106 szpitali. W ustawie zapisano możliwość zawierania umów ubezpieczenia z udziałem własnym szpitala, nie wyższym niż 50 proc. sumy ubezpieczenia.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: neumann
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »