W internecie jest już 11 szybkich pożyczek udzielanych za darmo
Przed świętami firmy pożyczkowe coraz mocniej walczą o klienta oferując pożyczki całkowicie za darmo - gdzie nowy klient autentycznie oddaje tyle, ile pożycza. Jeśli pożyczek jest tak dużo i są tak świetne, to jak wybrać najlepszą dla siebie i na co patrzeć, żeby potem nie płakać?
Kiedy zaciągamy pożyczki, zazwyczaj bardzo mocno wierzymy w to, że spłacimy je terminowo i to bez żadnych problemów, ale jak to w życiu bywa nie wszystko da się przewidzieć. Dlatego też, nie gasząc optymizmu klientów, proponujemy jednak małą asekurację i sprawdzanie poza kosztem samej pożyczki jeszcze dwóch innych parametrów - kosztów przedłużenia i kosztów opóźnienia pożyczki.
O przedłużeniu pożyczki mówimy w sytuacji, kiedy klient jeszcze przed upływem terminu spłaty pożyczki wykonuje dwie czynności - powiadamia swój serwis pożyczkowy o chęci przedłużenia pożyczki i dokonuje opłaty za jej przedłużenie.
Właśnie na wysokość tych opłat warto zwracać uwagę przy wybieraniu pożyczek - uważa Natalia Balasa, ekspert z portalu Wybierarka.pl. W przypadku omawianych jedenastu darmowych pożyczkach na kwotę 500 zł, koszty ich przedłużenia o kolejne 30 dni, wahają się od 95 do 165 zł i oczywiście rosną przy wzroście kwot pożyczek - dodaje.
Wydawać by się mogło, że 70 zł różnicy nie jest wielką kwotą, jednak patrząc na nią z perspektywy człowieka, który ma wnieść opłatę 95 lub 165 zł, w chwili kiedy nie udaje mu się spłacić 500 zł pożyczki - może być kwotą bardzo znaczącą - wyjaśnia z kolei Zdzisław Matejuk, jeden z twórców Wybierarki.
Warto na to zwracać uwagę także dlatego, że czasami potrzeba przedłużenia pożyczki może nas kompletnie zaskoczyć. Przykładem tego może być sytuacja z ostatnich dni - nie wiemy np. czy wszystkie osoby, zaciągające pożyczki 30-dniowe w okolicach 24 listopada, miały pełną świadomość tego, że będą je musiały spłacić tuż przed świętami Bożego Narodzenia lub właśnie przedłużyć.
Na rynku szybkich pożyczek zasady są twarde (pożyczki są za darmo, jeśli spłacasz w terminie), ale trzeba też jasno powiedzieć, że serwisy pożyczkowe informują o tych opłatach w sposób czytelny.
Aż osiem z jedenastu omawianych serwisów prezentuje je na stronie głównej lub na podstronie dostępnej po jednym kliku ze strony głównej.
O opóźnieniu mówimy, kiedy klient nie dokonuje przedłużenia pożyczki a przekracza termin jej spłaty.
Jest to bardzo niekorzystna sytuacja, ponieważ uruchamia szereg konsekwencji zarówno finansowych, jak i nie finansowych - przestrzega Natalia Balasa.
Klientowi do niespłaconej jeszcze pożyczki, dochodzą kolejne kwoty związane z kosztami upomnień. Przy pożyczce w wysokości 500 zł na trzydzieści dni, opóźnienie spłaty o kolejne trzydzieści dni może kosztować nawet 137 złotych i oczywiście wzrasta przy większych kwotach pożyczek. Warto także dodać, że serwisy pożyczkowe, poza kosztami upomnień różnią się też szybkością naliczania opłat za opóźnienie. Można trafić na serwis, który przy pożyczce 500 zł na trzydzieści dni, pierwszą opłatę za opóźnienie w wysokości 80 zł naliczy już czwartego dnia po terminie płatności.
Trzeba też wiedzieć, że w wypadku bardzo trudnej sytuacji klienta i spłacaniu całego zobowiązania w ratach (pożyczki plus koszty upomnień), wpłacane przez niego środki, w pierwszej kolejności zaspokajają koszty upomnień.
Ponadto w wypadku opóźnień pojawiają się już konsekwencje niefinansowe takie jak blokada kolejnych pożyczek w serwisie pożyczkowym, w którym klient spóźnia się ze spłatą czy wpisanie opóźnienia do baz zewnętrznych typu BIK i BIG, co może zamykać drogę do pożyczek w innych serwisach pożyczkowych.
Przede wszystkim trochę wolniej i trochę bardziej świadomie. Warto potraktować te 15 minut potrzebne na zapoznanie się z aktualną ofertą rynku, jako inwestycję wartą chociażby zaoszczędzenia tych 70 zł - proponuje Zdzisław Matejuk - to dobre pieniądze jak za taki czas pracy - dodaje.
Po pierwsze - zapewnić sobie wybór, czyli szukać miejsc prezentujących pełny przegląd pożyczek aktualnie oferowanych na runku z dobrymi i kompletnymi opisami pożyczek. Patrząc na statystyki zapytań o pożyczki w Google, można odnieść wrażenie, że klienci pożyczek poszukują głównie konkretnych nazw pożyczek np. Vivus (135 000 zapytań na miesiąc) czy Wonga (60 000 zapytań) a znacznie rzadziej haseł typu "pożyczki przez internet" (12 000 zapytań) czy wreszcie "ranking pożyczek" (320 zapytań).
To sprawia, że zawężają sobie pole poszukiwań i pozwalają żeby omijały ich różne okazje.
Po drugie - korzystać z narzędzi ułatwiających wybór pożyczek. Użytkownicy portali takich jak Wybierarka, mogą określać interesujące ich cechy np. "pierwsza pożyczka za darmo" i w kilka klików myszką (w tym wypadku zaledwie 4), wygenerować aktualny na dziś ranking wszystkich 11 pożyczek za darmo.
Podobnie, żeby wygenerować coś bardziej skomplikowanego, czyli Ranking Pożyczek spełniających jednocześnie np. 4 cechy takie jak: pożyczki bez BIK, pożyczka z kontem w moim banku (szybki przelew), pożyczka z umową elektroniczną i pierwsza pożyczka za darmo, użytkownicy muszą wykonać jedynie 13 klików i mogą się z tym zmieścić nawet w 30 sekund.
Podsumowując - sugerujemy inwestować trochę czasu w wybieranie!
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze