Paszporty covidowe bądź wyniki przeprowadzonych testów były sprawdzane na lotnisku, przed wejściem do samolotu. Jak informuje Ambasada Portugalii w Polsce, kraj jest już "otwarty dla turystów z Unii Europejskiej, nie ma kwarantanny i nie jest wymagane wykazanie ważnego powodu podróży". Kwarantanna obowiązuje wciąż tych, którzy podczas wakacji zachorują na COVID-19. Skrócono ją jednak z siedmiu do pięciu dni. Decyzje dotyczą tak turystów wybierających się tam na wakacje - bez względu na to, czy przybywają drogą powietrzną, morską czy lądową - co osób jadących tranzytem i przesiadających się na lotnisku.
Madera jak Portugalia kontynentalna
Wyników testów ani paszportów covidowych nie muszą też okazywać polscy turyści wybierający się na Maderę. "Nie ma ograniczeń dotyczących przylotu podróżnych na Maderę" - zapewnia Lizbona. I dodaje, że bez przeszkód można już przemieszczać się między wyspami. Trzeba jednak pamiętać o noszeniu na wyspie maseczek. Zakrytą twarz wciąż trzeba mieć w placówkach służby zdrowia, na lotniskach, dworcach i w środkach transportu publicznego.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Azory wciąż z obostrzeniami
Obostrzenia dotyczące szczepionek i testów obowiązują turystów pragnących odpoczywać na Azorach - archipelagu położonym w środkowej części Oceanu Atlantyckiego. Jeśli wylot na wyspy jest z innego lotniska niż portugalskie - w kontynentalnej części kraju lub na Maderze - przed wejściem do samolotu trzeba okazać Unijny Certyfikat Covid lub negatywny wynik testu. Akceptowane są testy PCR-RT wykonane nie później niż 72 godziny przed odlotem lub szczepień lub szybkie testy antygenowe ważne najwyżej 4 godziny. Z obu obowiązków zwolnione są dzieci do 12. roku życia. Posiadacze paszportu covidowego nie muszą też rejestrować swojego pobytu.
Portugalski rząd uzasadnił, że podjął decyzję o zlikwidowaniu niemal wszystkich dotychczas obowiązujących restrykcji wjazdowych "w związku ze spadającą liczbą dziennych zakażeń i wzrostem liczby osób zaszczepionych". Mariana Vieira da Silva, portugalska minister ds. modernizacji administracji poinformowała, że mimo luzowań rząd przedłuża do końca lipca obowiązujący w kraju stan alarmowy - najniższy poziom stanu wyjątkowego.
Ewa Wysocka
Zobacz również: