Wakacje kredytowe: Wnioski można składać już od 29 lipca br.

Minister finansów Magdalena Rzeczkowska powiedziała, że wnioski o wakacje kredytowe można składać już od dnia wejścia w życie przepisów, czyli od 29 lipca br. Dodała, że bank ma jedynie poinformować o tym, że "wakacje realizuje".

Minister fiansów wskazała, że wnioski o wakacje kredytowe można składać od dnia wejścia w życie ustawy o wsparciu kredytobiorców, czyli od 29 lipca br. - Z wakacji kredytowych korzystamy z mocy prawa. Bank ma jedynie poinformować nas o tym, że przyjęła do wiadomości (wniosek - PAP) i te wakacje realizuje. Na informację zwrotną ma 20 dni - powiedziała Rzeczkowska. Przypomniała, że zawieszenia spłaty w sumie 8 rat mogą skorzystać wszyscy, którzy zaciągnęli kredyt w złotych na cele mieszkaniowe.

Pytana, ilu kredtobiorców może z tej formy wsparcia korzystać, wskazała, że dane na ten temat będą w październiku, po pierwszych miesiącach funkcjonowania przepisów. Według minister wakacje kredytowe na pewno będą pomocne dla osób, którym raty znacząco wzrosły. Dodała jednak, że "zalecałaby rozwagę". - To jest decyzja każdej osoby, każdej rodziny, która musi rozważyć jak gospodarować zobowiązaniami, na ile dłużej chce z kredytem pozostać, czy może warto te raty spłacić - oceniła w TVP Info.

Reklama

Szefowa resortu finansów przypomniała też, że oprócz wakacji kredytowych osoby, które np. straciły prace lub ci, których rata kredytu, stanowi znaczącą część dochodów mogą też ubiegać się o pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Przypomniała, że wsparcie z Funduszu może wynieść do 2 tys. zł miesięcznie. Dodała, że zwrot wsparcia rozpoczyna się po dwóch latach od wypłaty ostatniej raty pomocy. - W przypadku spłaty stu rat bez opóźnienia, pozostałą część przyznanego wsparcia/pożyczki umarza się - wskazała.

Rzeczkowska powiedziała też, że rząd cały czas monitoruje uruchomione do tej pory instrumenty, które mają, z jednej strony, pomóc w wyhamowaniu inflacji a z drugiej - zapewnić bezpieczeństwo socjalne Polakom.

Zgodnie z ustawą ws. wsparcia kredytobiorców, wakacje pozwolą na odroczenie spłaty kredytu hipotecznego udzielonego w polskiej walucie łącznie przez osiem miesięcy: po dwa miesiące w trzecim i czwartym kwartale tego roku i po 1 miesiącu w każdym z czterech kwartałów przyszłego roku. Okres kredytowania wydłuży się o liczbę miesięcy, kiedy skorzystało się z zawieszenia spłaty kredytu.

Zawieszenie spłaty dotyczy zarówno części kapitałowej, jak i odsetkowej kredytu. Jedyne opłaty, jakie mogą się w tym czasie pojawić, to opłaty ubezpieczeniowe.

Ustawa zakłada też wzrost środków Funduszu Wsparcia Kredytobiorców przeznaczonych na dopłaty dla kredytobiorców w trudnej sytuacji finansowej. Banki mają do końca roku wpłacić na fundusz dodatkowo 1,4 mld zł.

Z dopłat z funduszu mogą korzystać zarówno kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyty w walucie polskiej, jak i obcej. Maksymalne wsparcie z FWK wynosi 2 tys. zł i może być wypłacane przez okres nie dłuższy niż 36 miesięcy. Wsparcie ma charakter zwrotny. Spłata rozpoczyna się po dwóch latach od wypłaty ostatniej dopłaty i następuje w 144 równych, nieoprocentowanych miesięcznych ratach. Część wsparcia może zostać umorzona.

Złożenie wniosku o wsparcie z funduszu będzie możliwe także online.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

W ustawie zawarto też zapisy wydłużające działanie tarcz antyinflacyjnych z 31 lipca do 31 października br. W ramach tych tarcz stosowana jest niższa stawka VAT na paliwa (8 proc. zamiast 23 proc.), stawka VAT na prąd i ciepło wynosi 5 proc., a stawka VAT na gaz wynosi 0 proc. Do 0 proc. jest obniżony VAT na podstawowe produkty żywnościowe, nawozy i wybrane środki produkcji rolniczej. Przedłużono także obowiązywanie obniżki akcyzy na prąd, zwolnienia z akcyzy energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, obniżki stawek akcyzy na niektóre paliwa silnikowe oraz czasowe wyłączenie z opodatkowania podatkiem handlowym sprzedaży paliw. Niższa akcyza obowiązuje także na lekki olej opałowy. 

Min. Rzeczkowska dla "DGP": Z wakacji kredytowych korzystajmy rozważnie

- Każdy musi zdecydować, czy rzeczywiście sytuacja, w której się znalazł - czyli zdecydowany wzrost raty wobec osiąganych dochodów - wymaga skorzystania z urlopu od rat, czy może dalszego spłacania zobowiązania - mówi środowemu "Dziennikowi Gazecie Prawnej" minister finansów Magdalena Rzeczkowska.

Szefowa resortu finansów pytana przed dziennik czy spodziewa się, że z wakacji kredytowych skorzystają wszyscy uprawnieni wskazała, że według szacunków grupa kredytobiorców uprawnionych do skorzystania z wakacji kredytowych to ok. 2 mln osób. - Każda z nich może więc sięgnąć po tę możliwość. Ale ja zachęcam do tego, by decyzję podejmować rozważnie. Pamiętajmy o tym, że to tylko +urlop+ od rat - podkreśliła Rzeczkowska.

Zwróciła uwagę, że sam kredyt w pełnej kwocie, zaciągnięty na określonych warunkach - zazwyczaj ze zmiennym oprocentowaniem - trzeba będzie spłacić, tylko później. Jak zaznaczyła, jeśli złożymy wniosek, to raty kapitałowej i odsetkowej w danym miesiącu nie zapłacimy, ale sam okres kredytowania się wydłuża.

- Każdy musi zdecydować, czy rzeczywiście sytuacja, w której się znalazł - czyli zdecydowany wzrost raty w stosunku do osiąganych dochodów - wymaga skorzystania z wakacji kredytowych, czy może raczej dalszego spłacania tego zobowiązania. Nie wiadomo przecież, jak dalej potoczą się losy kredytu, często zaciągniętego na wiele lat - powiedziała minister.

Rzeczkowska na stwierdzenie gazety, że NBP, opiniując projekt ustawy o wakacjach kredytowych, ocenił, że "wprowadzenie bezwarunkowych wakacji kredytowych może utrudnić dążenie do trwałego obniżenia inflacji" wskazała, że z jednej strony "rzeczywiście polityki fiskalna i monetarna rządu oraz NBP powinny być do siebie zbliżone, ale z drugiej strony rząd, musi brać pod uwagę stan gospodarki, podtrzymywać jej wzrost, a także bezpieczeństwo obywateli". - To oznacza, że koszt wysokiej inflacji rząd częściowo bierze na siebie - zaznaczyła.

Minister pytana, czy próba dokręcania przez rząd śruby bankom, by zaczęły oferować lepsze oprocentowanie depozytów i zmuszanie ich poprzez wakacje kredytowe do tworzenia rezerw nie są działaniami wzajemnie się wykluczającymi odpowiedziała: - Musimy patrzeć na potrzebę solidarności w tym trudnym czasie. Sektor bankowy jest jednym z takich, które powinny brać to pod uwagę. 

W jej ocenie, sytuacja "nie jest taka zła, bo oprocentowania depozytów zaczęły rosnąć".

Odnosząc się do zapowiadanego przez premiera Mateusza Morawieckiego mechanizmu dzielenia się nadmiernymi zyskami spółek z obywatelami, szefowa MF wskazała: - To jedna z możliwości, które są analizowane.

Pytana przez gazetę, czy wierzy w scenariusz, że szczyt inflacji mamy w wakacje odpowiedziała: - Na razie w naszych prognozach (...) trzymamy się tego, że szczyt inflacji przypada w wakacje i miejmy nadzieję, że tak rzeczywiście będzie.

- Podejmując decyzję w sprawie polityki gospodarczej, z jednej strony bierzemy pod uwagę wysoką inflację, z drugiej nie możemy zostawić ludzi z problemem braku energii i ciepła na zimę. Gdybyśmy (...) chcieli tę inflację zdusić, to tak naprawdę zafundowalibyśmy obywatelom i gospodarce twarde, a nie miękkie lądowanie - dodała Rzeczkowska.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wakacje kredytowe | bank | kredyt | Ministerstwo Finansów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »