Wakacje w Chorwacji 2022. Niska inflacja niewiele zmieniła ceny
Przed rokiem Chorwację odwiedziło ponad milion Polaków. W 2022 roku przyjezdnych z Polski ma być więcej. Roczna inflacja nie przekroczyła tam 4,7 proc. i do spędzenia wakacji nad Adriatykiem zachęcają wciąż przystępne ceny.
W 2021 roku Chorwację odwiedziło ponad milion Polaków. To więcej niż przed pandemią - informowała w styczniu Chorwacka Wspólnota Turystyczna. - Milion gości z Polski bardzo mnie cieszy, ale uważam, że nie doszliśmy jeszcze do granicy możliwości, jest jeszcze w polskim rynku potencjał - mówiła wtedy Agnieszka Puszczewicz, dyrektor Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej. Prognozy te już się sprawdziły, bo jak wynika z danych biura, w pierwszych półroczu 2022 kraj ten odwiedziło prawie 90 tysięcy Polaków - o 85 proc. więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku.
Czytaj również: Wakacje nie w Polsce. Coraz mniejsze zainteresowanie Polaków.
Polacy lubią wybrać się na wakacje do Chorwacji własnym samochodem. Cena benzyny jest tam nieco wyższa niż w Polsce - litr 95 - oktanowej oficjalnie kosztuje 13,54 kun (HRK), równowartość 8,40 złotych. Jednak odwiedzający Chorwację Polacy skarżą się, że na niektórych stacjach benzynowych, przede wszystkim tych blisko autostrady, cena litra benzyny przekracza równowartość 9 złotych. Litr diesla przekroczył 7 złotych a gazu (LPG) doszedł do równowartości 4 złotych - prawie 7 kun.
Czytaj także: Jak dojechać samochodem do Chorwacji?
Autostrady w Chorwacji są płatne. Do tego, zgodnie z przyjętą przed pięcioma laty ustawą, ich ceny latem wzrastają o 10 procent. Drożej za autostrady trzeba płacić od 15 czerwca do 15 września. W Chorwacji nie ma winiet. Wielkość opłaty zależy od liczby przejechanych kilometrów. Należy ich dokonywać przy bramkach zjazdowych. Można płacić gotówką - chorwackimi kunami lub euro; także kartą płatniczą lub korzystać z systemu ENC - odpowiednika polskiego viaAUTO. Na przykład 112 kilometrowy odcinek A4 z Zagrzebia do Gorican kosztuje 65 kun - równowartość 41 złotych.
Czytaj więcej: Wakacje 2022 za mniej niż 2 tys. zł. To plan większości Polaków.
W ciągu roku ceny w Chorwacji wzrosły średnio o 4,7 proc. Żywność podrożała ale mniej niż w innych krajach, w tym w Polsce.
- Bochenek chleba kosztuje od 8 do 10 kun (5 - 6,20 zł),
- 12 jaj średnio 18 kun (11,20 zł),
- paczka parówek 10 kun (6,20 zł),
- kilogram ziemniaków 6 kun (3,72 zł),
- kilogram białego ryżu nie więcej niż 11 kun (6,82 zł),
- kilogram pomidorów kosztuje średnio 20 kun (12,40 zł),
- butelka wina 25 kun (15,5 zł),
- paczka makaronu 10 kun (6,2 zł).
Podobnie jak we Włoszech czy Hiszpanii, żywność droższa jest w centrach miast i w pobliżu plaż. A w popularnych kurortach, jak na przykład Dubrownik, ceny w pełni sezonu mogą być nawet trzykrotnie wyższe niż na chorwackiej prowincji.
Ta sama reguła obowiązuje w barach i restauracjach. Tam też ceny zależą nie tylko od standardu ale też pory roku oraz usytuowania lokalu.
Za zupę zapłacimy średnio 20 kun (12,40 zł), spaghetti będzie trzy razy droższe, makaron z frutti di mare to ponad 80 kun (około 50 zł), a ryba z rusztu z dodatkami kosztuje do 100 kun (62 zł). Deser - lody czy ciasto - to przeciętnie 20 kun (12,40 zł) a filiżanka espresso od 4 kun (2,50) w kawiarni oddalonej od centrum do 7 kun (4,34 zł) w lokalu w pobliżu plaży.
W najpopularniejszych, nadmorskich kurortach ceny posiłków są zwykłe o 40 proc. wyższe.
Pod koniec kwietnia kraj zniósł obostrzenia wjazdowe i teraz turyści z Unii Europejskiej, w tym z Polski, przekraczając granicę nie muszą okazywać wyników testów ani certyfikatów na COVID-19.
Zaś osoby, które do Chorwacji przybywają z państw UE lub strefy Schengen, ale jechały tranzytem przez inne kraje, powinny udowodnić, że odbył się on bez zbędnego zatrzymywania.
Na miejscu maseczki na twarzy trzeba nosić jedynie w szpitalach i ośrodkach zdrowia.
Ewa Wysocka
Zobacz również: