Ważne informacje dla frankowiczów. Mają powody do niepokoju?
Na stronie Sądu Najwyższego opublikowano we wtorek dwa pisemne uzasadnienia głośnych wrześniowych wyroków uznających, że unieważnienie przelicznika w umowie kredytu "frankowego" nie powoduje nieważności tej umowy w całości, nie eliminuje też indeksacji do waluty obcej.
Trzy wyroki SN w indywidualnych sprawach frankowiczów, które zapadły 19 września br., wywołały duży rezonans wśród prawników zajmujących się tymi kwestiami. Wskazywano m.in. na odejście od ugruntowanej linii orzeczniczej w tego typu sprawach.
Powiedzieć, że SN zaskoczył wówczas kredytobiorców i ich prawników, to tyle, co nie powiedzieć nic. Wyroki zapadły bowiem niejako "na przekór" ukształtowanej już linii orzeczniczej, w myśl której usunięcie tzw. zapisów niedozwolonych z umowy kredytu skutkuje jej unieważnieniem. Chodzi o "wadliwą" w swej konstrukcji klauzulę, określającą sposób ustalania kursów walut.
We wtorek 7 listopada na stronie SN zamieszczono komunikat dotyczący tych rozstrzygnięć, dostępne są też już pisemne uzasadnienia do dwóch z tych wyroków.
Jak przekazano w tym komunikacie, SN orzekł, że nieważność lub niezwiązanie kredytobiorcy przelicznikiem walutowym "ustanowionym w umowie kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej nie powoduje ani nieważności umowy kredytowej w całości, ani eliminacji samej zasady indeksacji do waluty obcej".
SN uznał, że wobec braku przelicznika w umowie, "niezależnie od tego, czy nie było go od początku, czy też okazał się nieważny, na podstawie art. 56 Kodeksu cywilnego stosuje się przelicznik wynikający ze zwyczajów i zasad współżycia społecznego" - podano w komunikacie. Jak podkreślił SN, "dopuszczalne jest w takiej sytuacji zastosowanie kursu średniego NBP".
Przywołany przepis Kodeksu cywilnego stanowi, że "czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również te, które wynikają z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów".
Odnosząc się do innych orzeczeń w sprawach "frankowych" wykluczających stosowanie przywołanego przepisu Kodeksu cywilnego z powodu stanowiska zajmowanego przez Trybunał Sprawiedliwości UE - SN w tych trzech wyrokach "zwrócił uwagę, że tylko ustawa lub wyrok Trybunału Konstytucyjnego mogą uchylić lub ograniczyć zakres stosowania art. 56 K.c.".
Wrześniowe wyroki zapadły w składzie trzech sędziów SN pod przewodnictwem Dariusza Pawłyszcze. Pozostałymi sędziami byli Romuald Dalewski i Jarosław Sobutka. Wskazywano wówczas, że sędziowie ci nie orzekali wcześniej w sprawach frankowych.
Jak komentował na stronie kancelarii bezpośrednio po jednym z tych wyroków pełnomocnik w jednej z tych spraw, mec. Jacek Czabański, "widać, że SN w tym składzie nie akceptuje dotychczasowej linii orzeczniczej SN, jak również nie bierze pod uwagę orzeczeń TSUE".
"W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca stwierdził, że orzecznictwo SN w sprawach frankowych nie jest jednolite, nie została wydana uchwała całego składu Izby, w związku z tym każda sprawa jest odrębna. Zdaniem sędziego nie ma powodu, aby umowy miały być uznawane za nieważne po tylu latach, zwłaszcza że nie były sprzeczne z prawem a przedsiębiorcy nie mogą być karani" - relacjonował wtedy mec. Czabański.
SN w innych sprawach orzeka natomiast zgodnie z wcześniejszą linią orzeczniczą. Na przykład w innym z wrześniowych orzeczeń w takich sprawach SN wskazywał w uzasadnieniu, że "jak wynika z orzecznictwa sądów polskich, w tym SN, oraz dorobku judykacyjnego TSUE, w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, można zastosować sankcję nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym".
O ile wrześniowe wyroki SN zapadły w sprawach indywidualnych, to mogą one wpływać na postanowienia wydawane przez sędziów w kolejnych sądowych sprawach frankowiczów przeciwko bankom.
Jak wynika z zestawienia przygotowanego przez firmę prawniczą Votum Robin Lawyers, w I półroczu br. liczba zapadłych wyroków w sprawach frankowych wyniosła 8,1 tysiąca, czyli dwa razy więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Odsetek wyroków korzystnych dla kredytobiorców wyniósł 97,2 proc. W niecałych 2,5 proc. przypadków sprawy wygrały banki, a w 0,3 proc. przypadków sądy II instancji uchyliły wyrok sądu I instancji i przekazały sprawę do ponownego rozstrzygnięcia.