Wielkanoc tańsza niż przed rokiem
Ptasia grypa ustawiła nam ceny na Wielkanoc. Strach przed chorobą jest tak duży, że klienci przestali kupować nawet Kinder Niespodzianki. Efekt - taniej niż przed rokiem płacimy za jajka i drób. Mniej kosztuje także wieprzowina, mąka i cukier - ale to już z innych przyczyn.
To nie będą wesołe święta dla drobiarzy, ponieważ ptasia grypa większość branży wpędziła w poważne problemy finansowe. Mimo wszystko Wielkanoc to dla nich szansa na złapanie oddechu. Perspektywa wielkanocnego stołu, na którym nie może przecież zabraknąć pisanek osłabia nieco fobię przed chorobą. Na wielki popyt, a już na pewno na wysokie ceny, hodowcy nie mają co liczyć.
Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, jajka są tańsze niż przed rokiem. W hipermarketach można kupić kopę jaj (60 sztuk) już za... 8 zł. Spadku cen nie widać na placach targowych. "U baby" jajka są po 70 gr za sztukę.
Mniej niż przed rokiem zapłacimy za drób - prawie o jedną piątą. Ceny spadły średnio o 18 proc. ale bywa, że poleciały jeszcze bardziej. Kilogram kurczaka można kupić już za mniej niż 4 zł.
Dobre wieści mamy też dla amatorów steków wieprzowych. Zwykle jest tak, że gdy tanieje drób to drożeje mięso wieprzowe. Nie tym razem. Hodowcy przesadzili z rozkręcaniem produkcji i na rynku mamy za dużo wieprzowiny. Skutek - ceny są niższe o 10 proc.
Teraz coś dla jaroszy i wegetarian: potaniała mąka i wyroby mączne. Wszystko to zasługa udanych żniw w 2005 r. Na rynku jest nadpodaż zboża, która trzyma ceny w ryzach. W stosunku do ubiegłego roku mąka kosztuje o 10 proc. mniej.
Z tego samego powodu - nadwyżki towaru - potaniał też cukier, średnio o 10 proc.
Niestety, więcej niż rok temu sprzedawcy żądają za warzywa i owoce, które kiepsko przetrzymały długą i ostrą zimę. Rolnicy informują, że mrozy przetrzebiły nawet połowę zapasów zgromadzonych w magazynach.
Eugeniusz Twaróg