Właściciele psów na celowniku straży miejskiej. Wystawią nawet kilkaset zł mandatu
Spacer z psem to chwila relaksu i dla wielu osób motywator do codziennej dawki ruchu. Warto jednak pamiętać, że za sielską przechadzkę możemy zapłacić nawet kilkaset złotych. Coraz więcej miast wprowadza surowe przepisy dotyczące sprzątania po zwierzętach, a straż miejska coraz śmielej nakłada mandaty na nieodpowiedzialnych właścicieli.
Sprzątanie po swoim psie jest kwestią kultury osobistej, ale także obowiązkiem prawnym. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, lokalne samorządy mają prawo do ustanawiania regulaminów porządkowych.
W wielu miastach Polski za pozostawienie psich nieczystości można otrzymać mandat od 50 do nawet 500 złotych! Niektóre gminy stosują jeszcze surowsze kary, mając na celu skuteczniejszą walkę z problemem nieczystości na trawnikach i ścieżkach.
Straż miejska oraz pracownicy odpowiednich służb regularnie patrolują parki, skwery i osiedla, gdzie najczęściej dochodzi do pozostawiania psich odchodów.
Problem jest istotny, ponieważ w miastach coraz więcej osób decyduje się na towarzystwo czworonoga. W całym kraju szacuje się, że jest około 8 milionów psów, co oznacza, że co drugie gospodarstwo domowe ma włochatego mieszkańca.
Psie odchody nie tylko szpecą krajobraz, ale stanowią realne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt. Mogą zawierać bakterie, pasożyty i wirusy, które przenoszą się na butach, kołach wózków dziecięcych czy rowerów.
Szczególnie narażone są dzieci, które często bawią się w parkach i na trawnikach. Sprzątanie po psie to nie tylko przestrzeganie prawa, ale również dbanie o zdrowie innych.
Jeśli właściciel psa zostanie przyłapany na niesprzątaniu, może zostać ukarany mandatem. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawa może trafić do sądu, a kara finansowa może być jeszcze wyższa.
Najlepszym sposobem na uniknięcie mandatu i przy okazji poprawienie komfortu życia innym jest po prostu przestrzeganie zasad. Warto nosić przy sobie zapas woreczków na odchody, a w razie potrzeby skorzystać z miejskich koszy przeznaczonych na tego typu odpady. W wielu miejscach można już znaleźć specjalne dystrybutory woreczków, co ułatwia sprawę.
Chociaż teoretycznie w miejscach takich jak wybiegi dla psów, lasy i łąki (które nie znajdują się na terenie parków narodowych) można troszkę złagodzić konieczność ciągłej uwagi nad psem w kwestii nieczystości, lepiej jest zachować szacunek dla innych i natury.
Sprzątanie po swoim psie sprawia, że otoczenie staje się przyjemniejsze dla wszystkich. To drobny gest, który ma duże znaczenie dla wszystkich sąsiadów i przechodniów. Każdy odpowiedzialny właściciel psa powinien być zawsze przygotowany na ewentualność "niespodzianki". To jeden z tych obowiązków, który trzeba wliczyć w koszt opieki nad psiakiem.
KO