Podróżujący za granicę co roku stają przed problemem jak najkorzystniejszego zakupu i wymiany waluty. Ma to największe znaczenie dla osób, które wypoczynek organizują samodzielnie i nie korzystają z usług biur podróży. Cały wyjazd opłacają więc w obcej walucie. Niestety wiele kosztów, takich jak hotele czy loty, musi zostać opłaconych kartą, co wiąże się z niekorzystnym przelicznikiem bankowym. Jak go uniknąć?
Do czego przydaje się konto walutowe?
W uniknięciu niepotrzebnych kosztów za niekorzystne kursy walutowe z pewnością pomoże konto walutowe.
- Banki oferują rachunki prowadzone w euro, dolarach czy funtach brytyjskich. Do takiego konta zwykle można otrzymać także kartę. Może być ona wykorzystana nie tylko do płatności w zagranicznych sklepach czy wypłat z bankomatów, ale także do rezerwacji hotelu, lotu czy wynajęcia samochodu - tłumaczy Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.
Na takie konto trzeba oczywiście wpłacić odpowiednią ilość obcej waluty. Eksperci radzą jednak, by nie kupować jej w banku.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
- Ich kursy nie należą bowiem do najniższych. Zwykle lepiej skorzystać z usług np. kantoru internetowego. Zazwyczaj oferują one kursy znacznie korzystniejsze od tych bankowych. Oczywiście walutę można także kupić w tradycyjnym kantorze i wpłacić ją na konto w kasie banku - mówi Jarosław Sadowski.
Uwaga na kradzieże za granicą!
Kolejną, bardzo ważną zaletą konta walutowego jest bezpieczeństwo. W turystycznych kurortach nie brakuje bowiem złodziei, którzy korzystają z nieuwagi osób, noszących ze sobą dużą ilość gotówki.
- Osoby, które korzystają z karty mogą jednak czuć się bezpiecznie, gdyż nawet gdy złodziej ukradnie im portfel, to nie wypłaci pieniędzy, jeżeli nie będzie znał PIN-u. Jeśli natomiast będziemy potrzebowali gotówki, zawsze możemy wypłacić ją z bankomatu. Co ciekawe, wiele tego rodzaju kart pozwala dokonywać wypłat bez prowizji - dodaje Sadowski.
