Zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła. Rządowy projekt upadł, w grze pozostał poselski
Posłowie zdecydowali w środę o odrzuceniu projektu dotyczącego zamrożenia cen energii, gazu i ciepła przygotowanego przez PiS. Tym samym rządowy projekt, który zakładał wydłużenie obecnych zasad na cały przyszły rok, upadł, a w dalszych krokach procedowane będą zapisy przedstawione przez KO i Trzecią Drogę, które zakładają "zamrożenie" tylko w pierwszym półroczu 2024 roku.
Posłowie w środę zajęli się m.in. kwestią zamrożenia cen energii w 2024 roku. W Sejmie odbyła się debata nad dwoma projektami - autorstwa rządu PiS oraz poselskiego, złożonego przez KO i Polskę 2050. Pierwszy z nich zakładał przedłużenie obecnych zasad osłonowych na cały 2024 rok, zaś drugi - na pierwsze półrocze.
Pierwotnie poselski projekt zakładał również wprowadzenie zmian dotyczących stawiania elektrowni wiatrowych w Polsce, który przewidywał m.in. umożliwienie budowy cichych wiatraków w odległości od 300 m od zabudowań. We wtorek wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do projektu ustawy posłów KO i Polski 2050-TD; zgodnie z poprawką z projektu wykreślono przepisy dotyczące wiatraków.
Rząd PiS chciał przedłużyć dotychczasowe zasady zamrożenia cen energii na cały przyszły rok.
"W przedmiotowej regulacji zagwarantowano stosowanie cen energii elektrycznej i opłat dystrybucyjnych z roku 2022 w rozliczeniach z odbiorcami za dostawy w 2024 r. w ramach limitu wynoszącego 3 MWh. Zastosowano również dodatkowe wsparcie dla gospodarstw domowych prowadzących działalność rolną, rodzin posiadających Kartę Dużej Rodziny, a także osób niepełnosprawnych, dla których zwiększono limit preferencyjnego zużycia energii elektrycznej z 3 do odpowiednio 4 MWh albo 3,6 MWh, uwzględniając ich zwiększone potrzeby dotyczące zużycia energii elektrycznej." - czytamy w uzasadnieniu do rządowego projektu.
Jednocześnie zakładano ustalenie ceny maksymalnej 693 zł/MWh dla podmiotów wrażliwych, jak np. szkół, przychodni, a także mikro, małych i średnich przedsiębiorców. Ta sama cena miałby obowiązywać dla gospodarstw domowych po przekroczeniu przez nich limitu zużycia energii.
W przypadku gazu ceny również miały zostać zamrożone dla odbiorców - w tym m.in. piekarni, dla których paliwo gazowe jest kluczowe w prowadzeniu działalności. Z kolei w odniesieniu do cen ciepła regulacja przewidywała "utrzymanie przez kolejny rok (...) cen i stawek opłat (...) na poziomie nie wyższym niż ceny i stawki stosowane wobec odbiorców ciepła wskazanych w ustawie w dniu 30 września 2022 r. powiększone o 40 proc. w każdej grupie taryfowej w danym systemie ciepłowniczym".
Rząd zakładał, że finansowanie rekompensat miałoby pochodzić z odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny i budżetu państwa.
Poselski projekt autorstwa KO i Trzeciej Drogi ma podobne zapisy obejmujące okres od stycznia do końca czerwca 2024 r. Zakłada zamrożenie cen prądu do połowy obecnych limitów, a więc 1,5 MWh dla gospodarstw domowych, 1,8 MWh dla odbiorców z niepełnosprawnościami oraz 2 MWh dla rolników i dużych rodzin, czyli połowę dotychczasowych, rocznych limitów. W przypadku cen gazu i ciepła posłowie proponują analogiczne do obecnych rozwiązania.
Różnica dotyczy przede wszystkim maksymalnej cena energii, która została ustalona na poziomie 412 zł/MWh. Ponadto koalicjanci nie przewidzieli zamrożenia cen energii dla przedsiębiorstw, co spotkało się z krytyką zarówno PiS, jak i Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który to wystosował pismo do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
"W przeciwnym wypadku tysiącom polskich firm zajrzałoby w oczy widmo bankructwa lub konieczność zwolnień pracowników w wypadku skokowego wzrostu cen prądu" - podkreślił Adam Abramowicz.
Rzecznik wskazał, że sektor MŚP jest beneficjentem ograniczenia cen energii wprowadzonego za lata 2022/2023, co pozwoliło na "bezpieczne zaplanowanie i realizację budżetów firm z sektora MŚP w ostatnich latach".
"Zwracam się z prośbą, aby procedowany przez państwa posłów projekt ustawy zawierał obecne obowiązujące przepisy w zakresie maksymalnych cen prądu dla MŚP na kolejny, 2024 rok" - podsumował rzecznik.