Zaszkodziły ataki i pleśń
Amerykański gigant ubezpieczeń majątkowych prawdopodobnie odnotuje przyszłoroczne zyski na niższym poziomie. Przyczynią się do tego wrześniowe zamachy terrorystyczne i... pleśń.
Chubb Corporation, szósty z największych ubezpieczycieli przedsiębiorstw na rynku USA, przewiduje że prawdopodobnie jego zysk w 2002 r. będzie najniższy z tych, jakie prognozowali analitycy i osiągnie zaledwie ok. 4,70 dolara w przeliczeniu na jedną akcję. Najbardziej optymistyczni analitycy przewidywali nawet 5 dolarów na akcję.
Tylko tegoroczne ataki terrorystów na Nowy Jork oraz straty z polis zawartych w poprzednich latach przyniosły Chubbowi straty przewyższające 600 mln dolarów. Wyniki finansowe firmy pogorszą jeszcze podwyżki składek na reasekurację po 11 września i znacznej wartości odszkodowania, jakie będzie ona musiała wypłacić właścicielom ubezpieczonych domów w Teksasie i innych południowych stanach, w których masowo pojawiła się toksyczna pleśń. Konieczność wypłaty odszkodowań za zniszczenia w Nowym Jorku i narastające roszczenia z powodu pleśni zmusiły firmę do podniesienia składek na polisy dla firm i polisy mieszkaniowe w Teksasie aż o 25 proc.
Korzyści z podwyżek cen ubezpieczeń, po atakach które zniszczyły World Trade Center, Chubb nie odczuje wcześniej niż dopiero w 2003 r. - uważa Michael Paisan, analityk z Williams Capital LLC.
Analitycy przestrzegają, że inne towarzystwa także staną przed koniecznością wypłaty znacznych odszkodowań dla właścicieli domów, gdy plaga pleśni rozszerzy się na inne tereny USA.