ZBP: blisko 700 tys. wniosków o odroczenie rat kredytów
Do banków trafiło do tej pory blisko 700 tysięcy wniosków klientów indywidualnych i firm o odroczenie rat kredytów. Banki odroczyły raty kredytów o łącznej wartości ponad 42 mld zł - poinformował we wtorek Związek Banków Polskich.
- Wnioski rozpatrywane są coraz sprawniej i szybciej, choć tempo składania wniosków przez klientów indywidualnych jest znacząco niższe niż w pierwszych dwóch tygodniach od ogłoszenia programu - powiedział prezes Związku Krzysztof Pietraszkiewicz, cytowany w komunikacie.
Dodał, że jest coraz mniej skarg składanych w bankach. - W ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba skarg konsumentów zwiększyła się jedynie o 198 i wynosi łącznie 2 815 - poinformował.
ZBP podał, że rośnie liczba wniosków składanych przez klientów indywidualnych i firmy o dorocznie płatności rat kredytowych. W ciągu ostatnich dwóch tygodni konsumenci złożyli w bankach nieco ponad 90 tys. wniosków dotyczących odroczenia rat kredytowych kredytów hipotecznych i konsumenckich. Łącznie od połowy marca złożono ich już ponad 633 tys. W tym czasie rozpatrzono już pozytywnie ponad 470 tys. z nich, czyli ok. 86 proc.
Generalnie od połowy marca odroczono konsumentom raty kredytowe o wartości co najmniej 18 mld zł - podał Związek Banków Polskich.
Wedle danych ZBP, w tym samym czasie prawie o połowę wzrosła liczba pozytywnie rozpatrzonych wniosków o odroczenie rat kredytowych składanych przez przedsiębiorców - do 60 tys. "Zdecydowania większość z nich to podmioty z sektora MŚP, a prawie 4 tysiące do rolnicy lub przedsiębiorcy prowadzący działalność rolniczą. Łączna wartość odroczonych rat kredytowych dla przedsiębiorców to co najmniej 24 mld zł" - czytamy w komunikacie.
- Z prośbą o rożne formy wsparcia zwróciło się do banków 12 jednostek samorządu terytorialnego. Według stanu na 15 kwietnia rozpatrzono wnioski 7 z nich, a łączna kwota działań wspierających wyniosła 30 mln zł - poinformował Pietraszkiewicz.
- Co bardzo istotnie, zwiększa się liczba otwartych oddziałów banków, choć równocześnie obserwujemy coraz większe zainteresowanie bankowością mobilną. W połowie kwietnia z powodów zawiązanych z epidemia koronawirusa zamkniętych pozostawało jeszcze 636 placówek - dodał prezes ZBP.