Zielona Góra: Policja przestrzega przed oszustami
W Zielonej Górze kolejny raz uaktywnili się oszuści wyłudzający pieniądze przez telefon. Jedna z zielonogórzanek przekazała 45 tys. zł, po które zgłosił się mężczyzna podający się za policjanta. Policja apeluje o ostrożność.
Jak poinformowała we wtorek Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, w tym przypadku oszuści wymyślili nową historię, by skłonić swoją ofiarę do oddania im gotówki.
W poniedziałek zadzwonili do 68-latki pod numer stacjonarny. Rozmówca przedstawił się jako policjant. Podał imię nazwisko oraz nr służbowy i poinformował poufnie, że zatrzymany został dyrektor banku oraz kasjerki za rozprowadzanie fałszywych pieniędzy.
"Oszust zaproponował zielonogórzance, że może sprawdzić autentyczność jej pieniędzy. Niestety, nieświadoma fortelu kobieta zapakowała do reklamówki 45 tys. zł i pod blokiem przekazała pieniądze nieznanemu mężczyźnie" - powiedziała Barska.
Dodała, że pokrzywdzona została przesłuchana i wszczęto postępowanie w tej sprawie.
"Po raz kolejny ostrzegamy przed oszustami, którzy usiłują wyłudzać pieniądze, dzwoniąc przez telefon i podając się za policjanta. Policja nigdy nie żąda od nikogo pieniędzy. Perfidni przestępcy żerują na osobach starszych, które w ten sposób tracą oszczędności całego życia. Pierwsze połączenie jest zawsze przez telefon stacjonarny" - podkreśliła Barska.
Dodała, że gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo, należy niezwłocznie powiadomić o tym policję, np. za pośrednictwem nr alarmowego 112.
Więcej informacji jak uniknąć tego typu przestępstwa można znaleźć m.in. na stronie zielonogórskiej komendy policji.
Marcin Rynkiewicz