14 proc. firm szuka specjalistów
Konieczne są zmiany w szkolnictwie zawodowym i wyższym, by absolwenci mogli trafiać bezpośrednio "do produkcji". Problemy ze znalezieniem specjalistów ma obecnie 14 proc. firm - podała Konfederacja Pracodawców Polskich (KPP) w poniedziałkowym komunikacie.
"Problemy ze znalezieniem specjalistów - inżynierów i wykwalifikowanych robotników - ma 14 proc. przedsiębiorców. Pracowników brakuje w co piątej firmie z branży budowlanej, w co trzeciej spółce działającej w przemysłach: drzewnym, meblarskim i metalowym" - podała KPP, powołując się na dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Według tych danych, brakuje ok. 45 tys. murarzy i wiele tysięcy innych fachowców z branży budowlanej, 42 tys. informatyków sieci, tysięcy spawaczy, kierowców ciężarówek oraz innych zawodów. Tymczasem - jak podkreśla prezes KPP Andrzej Malinowski - mamy 17,8-proc. bezrobocie (według poniedziałkowego komunikatu MPiPS, bezrobocie w kwietniu wyniosło 17,2 proc.).
"Ten niekorzystny proces będzie się pogłębiał w miarę otwierania się europejskich rynków dla polskich fachowców. Szkolnictwo zawodowe, poddawane nieustannym zmianom, nie jest w stanie dostarczyć odpowiedniej liczby specjalistów" - podaje Konfederacja.
Zdaniem Malinowskiego, brak spójnego i rozwiniętego systemu kształcenia ustawicznego nie pozwala na rozwiązanie tych problemów.
Według KPP, prawdziwe są szacunki resortu gospodarki i GUS, które mówią, że 1 do 1,3 mln osób pracuje w "szarej strefie", a w porównaniu z poprzednimi latami liczba pracujących "na czarno" zwiększa się - zwłaszcza w budownictwie. W Polsce "szara strefa" może wytwarzać 20-25 proc. PKB, co oznacza, że około 1/4 aktywności gospodarczej jest nieopodatkowana.