50 tys. zł odprawy w TP SA

Trzy tygodnie trudnych konsultacji Zarządu TP ze związkami zawodowymi pozwoliło złagodzić proces optymalizacji zatrudnienia. Ostatecznie zwolnieniami grupowymi będzie objętych ponad 600 pracowników mniej, niż pierwotnie planowano, a średnia wartość wypłacanych odszkodowań i odpraw wyniesie średnio ok. 50 tys. zł na osobę.

Prezes Zarządu TP Marek Józefiak podpisał wczoraj regulamin zwolnień grupowych. Każdy pracownik, objęty ofertą zwolnień dobrowolnych, będzie mógł skorzystać z możliwości rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron, jeśli do 21 kwietnia 2005 roku złoży wniosek o dobrowolne odejście. Umowa z takim pracownikiem będzie rozwiązana z dniem 31 maja 2005.

Wszyscy, którzy zdecydują się na odejścia dobrowolne otrzymają dodatkowe odszkodowanie. Wyniesie ono 18 250 zł, czyli o 7 300 zł więcej niż wcześniej planowano. Prócz odszkodowania odchodzący pracownicy otrzymają odprawy wynikające z zapisów Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy i Kodeksu pracy. Ich wysokość zależy od stażu pracy w TP i wysokości indywidualnego wynagrodzenia zasadniczego. Łącznie wartość odszkodowania i odprawy wyniesie średnio ok. 50 tys. zł brutto na jedną osobę. To kwota porównywalna ze świadczeniami wypłacanymi w okresie obowiązywania Pakietu Socjalnego.

Reklama

W efekcie konsultacji ze związkami zawodowymi i znalezienia przez Zarząd TP dodatkowych oszczędności liczba redukowanych etatów będzie o ponad 600 mniejsza niż wcześniej planowano. Ostatecznie zwolnieniami grupowymi objętych zostanie maksymalnie 2845 osób. Ponadto Zarząd TP przeprowadzi sugerowane przez związki zawodowe dodatkowe analizy, dotyczące struktury organizacyjnej TP oraz poszuka dalszych źródeł oszczędności.

Od początku konsultacji pomiędzy stronami istniała i pozostała zasadnicza rozbieżność dotycząca skali odejść. Związki zawodowe oczekiwały odstąpienia od zamiaru zwolnień. Jednocześnie strony zgodziły się, że wobec nieuchronności zwolnień, nacisk powinien zostać położony na odejścia dobrowolne. Dlatego głównym przedmiotem konsultacji były kwestie związane z ich warunkami.

Zarząd TP ubolewa, że przedstawiciele części organizacji związkowych rezygnując z uczestniczenia do końca w konsultacjach pozbawili się wpływu na warunki zwolnień grupowych. Zamiast tego podjęli decyzję o proteście głodowym i zapowiedzieli strajk. Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami związkowców, ewentualny strajk nie uderzy w klientów i nie ograniczy im możliwości korzystania z usług TP.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: odprawy | 50+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »