7 dni na firmę, prawda czy fałsz

Premier Kazimierz Marcinkiewicz pochwalił się siedmiodniowym terminem rejestracji działalności gospodarczej w gminie. Usłyszeli to dziennikarze prasy regionalnej, zaproszeni na podsumowanie sukcesów 100-dniowych rządów.

W śląskich magistratach, gdzie rejestrują się osoby prowadzące działalność gospodarczą, na wpis do ewidencji czeka się tak długo, jak za rządów Buzka, Millera, Belki: 14 dni. Firmy, które muszą uzyskać wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym, czekają około 30 dni. Czy nie można szybciej?

Aby doszło do zmiany, potrzebna byłaby nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Niestety projekt nowelizacji nie wpłynął do Kancelarii Premiera, więc nie mógł być rozpatrzony" - poinformowała pracownica Centrum Informacyjnego Rządu. Odsyła w tej sprawie do Ministerstwa Gospodarki: to ono szykuje nowelizację. W jakiej fazie się znajduje i kiedy trafi pod obrady rządu? Jak informowała prasa "Z kalendarza prac wynika, że będzie to w czerwcu tego roku", mówi Jerzy Molak, dyrektor departamentu przedsiębiorstw w Ministerstwie Gospodarki

Reklama

Tydzień - tyle według szumnych zapowiedzi rządu trwać ma w Polsce założenie własnej firmy. A jak jest w praktyce? Sprawdza Witold Odrobina...posłuchaj:

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: 7 dni | prasy | fałszerstwo | Kazimierz Marcinkiewicz | Prawda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »