Bez wykształcenia pójdą na bruk

Ostateczny projekt reformy administracji skarbowej i celnej zostanie przedstawiony za dwa tygodnie. Większość dzisiejszych urzędników od 2008 roku będzie nadal pracować w Krajowej Administracji Skarbowej. Reforma administracji nie oznacza opcji zerowej - twierdzi wiceminister finansów, Marian Banaś.

Większość pracowników zatrudnionych obecnie zarówno w skarbówce, jak i w służbie celnej zostanie wykorzystana w nowej administracji. Jeśli będzie taka potrzeba, w pierwszej kolejności zostaną rozwiązane umowy o pracę z osobami w wieku emerytalnym.

Znana jest wstępna wersja projektu ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej. Dzisiejsi urzędnicy i celnicy nie akceptują go w tej formie. Czy ostateczna wersja ustawy będzie wyglądać inaczej?

- Faktycznie od dłuższego czasu Ministerstwo Finansów pracuje nad ustawą o Krajowej Administracji Skarbowej oraz nad ustawą przepisy wprowadzające ustawę o KAS. Powstały robocze wersje obu projektów ustaw, które skierowaliśmy do konsultacji w ramach resortu. Obecnie obie ustawy są po uzgodnieniach z departamentami MF, jak też z izbami oraz urzędami celnymi i skarbowymi. Napłynęło wiele rzeczowych uwag, które wzbogacą ustawę o KAS, ale generalnie jej nie zmieniają. Wkrótce projekt po udoskonaleniach trafi do uzgodnień międzyresortowych i dopiero o tym dokumencie można będzie dyskutować w ramach konsultacji społecznych, w tym ze związkami zawodowymi.

Reklama

Jakich zmian oczekują dzisiejsi pracownicy, skoro ich uwagi już do MF wpłynęły?

- Pracownicy ci zwrócili uwagę na procedury kontrolne, zatrudnienie, kiedy będzie kończył się okres rozwiązywania umów o pracę i nawiązywania nowych.

Czy ministerstwo uwzględni te postulaty?

- Wszystkie argumenty analizujemy. Rzeczywiście wiele elementów wymaga doprecyzowania, gdyż są zbyt ogólnie sformułowane. Chcemy, aby oba projekty nie wzbudzały wątpliwości.

Najwięcej kontrowersji budzą kwestie zatrudnienia. Jednym z pomysłów jest wygaśniecie z dniem 1 stycznia 2008 r. wszystkich umów o pracę oraz powołanie pełnomocnika, który na nowo będzie zatrudniał urzędników, również obecnych. W nowej administracji mają być zatrudniani tylko urzędnicy z wyższym wykształceniem. Czy wszyscy bez wykształcenia wyższego pójdą na bruk?

- Faktem jest, że kwestie zatrudnienia obecnie budzą zainteresowanie przede wszystkim pracowników skarbowych i funkcjonariuszy celnych. Na razie nie ma podstaw do tworzenia czarnych scenariuszy, gdyż MF bardzo zależy na rzetelnych i dobrze przygotowanych do pracy urzędnikach, zarówno z administracji skarbowej, jak też celnej.

Z tych powodów nie zakładamy podziału na lepiej czy gorzej wykształconych, a zatem brak wyższego wykształcenia nie będzie stanowił przeszkody do otrzymania propozycji stałego zatrudnienia w KAS. Natomiast rozważany jest wymóg posiadania wyższego wykształcenia dla kandydatów spoza obecnych służb, pragnących zostać urzędnikami służby skarbowej.

Wymogi wyższego wykształcenia nie będą dotyczyły pracowników na stanowiskach pomocniczych, administracyjnych i obsługowych. A zatem nie ma w ogóle mowy o bruku. Podstawowym założeniem jest przyjęcie zasady, że warunki dotychczasowych stosunków zatrudnienia w likwidowanych izbach i urzędach celnych i skarbowych zasadniczo będą utrzymane przez okres trzech miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy o KAS, co pozwoli na bezpieczne i płynne przejście tych osób do KAS.

WYGAŚNIĘCIE UMÓW O PRACĘ Zgodnie z projektem ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej z 28 lutego
2007 r. stosunki pracy i stosunki służbowe osób zatrudnionych w dzisiejszych urzędach skarbowych i celnych wygasną z mocy prawa w dniu wejścia w życie ustawy o KAS, czyli 1 stycznia 2008 r. Dzisiejsi pracownicy w terminie do trzech miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy otrzymają od pełnomocnika pisemną propozycję zatrudnienia w jednostkach organizacyjnych KAS. Pracownik, który taką propozycję otrzyma, będzie mógł w terminie dziesięciu dni od dnia jej doręczenia złożyć pisemne oświadczenie o przyjęciu lub odmowie przyjęcia propozycji.

Jednak dzisiejsi urzędnicy są przerażeni opcją zerową. Czy ich obawy są nieuzasadnione?

- Tak, dzisiejsi pracownicy nie mają się czego obawiać. To, co zrobiły związki zawodowe, jest nie do przyjęcia. Skomentowały one roboczy projekt ustawy o KAS, który jeszcze nie jest oficjalnym dokumentem resortu. Związki w sposób celowy próbują zaogniać sytuację. Liczba pracowników, która dziś jest zarówno w skarbówce, jak i w służbie celnej, zostanie w większości wykorzystana w nowej służbie. Jeśli będzie taka potrzeba, w pierwszej kolejności zostaną rozwiązane umowy o pracę z osobami w wieku emerytalnym. To powinny być wystarczające redukcje.

Zmienią się też pensje pracowników nowej administracji.

Na korzyść?

- Trzeba to wyraźnie podkreślić, że pensje znacznie wzrosną w porównaniu z dzisiejszymi. Najniższa pensja pracownika KAS będzie wynosić trzykrotność minimalnego wynagrodzenia. Odpowiednio zostaną przemodelowane wynagrodzenia na poszczególnych stopniach służby skarbowej.

Skoro o stopniach służbowych mowa, to planowane jest wprowadzenie szesnastu takich szczebli. Szef KAS i jego zastępcy mają otrzymać od razu I i II stopień. Czy pozostali pracownicy dostaną XVI, czy będzie to w jakiś sposób zróżnicowane? Od czego będzie zależeć przyznawanie szczebli i z czym będzie się wiązać?

- Faktycznie zakładamy wprowadzenie służby skarbowej, do której wejdą wszyscy obecni pracownicy służby cywilnej oraz funkcjonariusze celni, którzy otrzymają taką propozycję od pełnomocnika i ją przyjmą. O stopniu służby skarbowej zadecyduje wspólnie pracownik oraz pełnomocnik. Na pewno będzie to stopień adekwatny do obecnie posiadanego stanowiska, a także wynagrodzenie do obecnego uposażenia. Natomiast przechodzenie na kolejne stopnie w służbie skarbowej uzależnione będzie m.in. od aktywności zawodowej pracownika i podnoszenia swej specjalizacji w krajowej szkole administracji skarbowej.

ZWIĄZKI ZAWODOWE O REFORMIE Krajowa Administracja Skarbowa, która ma powstać z początkiem 2008 roku z połączenia służb skarbowych i celnych, w kształcie pierwotnym zaproponowanym przez Ministerstwo Finansów jest nie do zaakceptowania - uważają dzisiejsi urzędnicy skarbowi i celni. Najpierw trzeba zebrać środki na tę reformę, a potem przeprowadzić ją etapowo i spokojnie.

Urzędnicy będą przyjmowani do pracy w KAS po przejściu odpowiedniej procedury kwalifikacyjnej. Jednak ci, którzy będą przejawiać szczególne umiejętności, takiej procedurze nie będą poddawani. Co to oznacza - szczególne umiejętności?

- Pytanie to dotyczy sytuacji, która będzie funkcjonowała po konsolidacji obu służb: celnej i podatkowej. Rozważamy wprowadzenie zasady wykorzystywania już uzyskanego wykształcenia i kwalifikacji, aby nie przeprowadzać bez przerwy nowych egzaminów czy też konkursów. Tego typu rozwiązania uregulowane zostaną w odpowiednich aktach wykonawczych do ustawy o KAS. Natomiast rozważana procedura kwalifikacyjna wydaje się być niezbędna w celu określenia predyspozycji kandydata, gdyż inne wymagania powinny być stawiane na przykład wobec pracowników egzekucji, a zupełnie inne wobec pracujących w orzecznictwie.

W projekcie KAS zapisano wiele procedur, np. kontrolnych, które już dzisiaj są w Ordynacji podatkowej. Po co?

- Decyzja w tej kwestii jeszcze nie została podjęta. Konsultujemy te rozwiązania z ministrem Pawłem Banasiem. Niebawem powinny nastąpić ostateczne rozstrzygnięcia w tym zakresie.

Służba celna ma zupełnie inny charakter niż organy skarbowe. Jak po utworzeniu KAS będzie np. odbywała się procedura odpraw celnych?

- Powstaną jednolite organy skarbowe. Na szczeblu regionalnym organem będzie dyrektor izby administracji skarbowej, a na szczeblu lokalnym naczelnik urzędu administracji skarbowej. Natomiast jeżeli chodzi o punkty odpraw celnych, nic zasadniczo się nie zmieni, poza dalszym usprawnianiem i unowocześnianiem odpraw.

> Czy na granicy wschodniej też nie będzie służby celnej?

- Zamiast służby celnej będzie funkcjonowała służba skarbowa, do której wejdą funkcjonariusze służby celnej oraz pracownicy służby cywilnej z administracji podatkowej. A zatem faktycznie będą to celnicy, ale pracujący jako urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej. KAS będzie wykonywała zadania dotychczas realizowane przez służbę celną.

Kiedy projekt w ostatecznej wersji zostanie przedstawiony?

- Mam nadzieję, że najpóźniej za dwa tygodnie.

Czyli początek kwietnia. Czy zatem jest szansa, aby reformę przeprowadzić z początkiem 2008 roku?

- Tak, jest szansa, aby przeprowadzić reformę z początkiem 2008 roku. Będziemy się starać, aby prace nad nią przyspieszyć.

Czy chciałby pan coś przekazać obecnym urzędnikom?

- Chciałbym, żeby dzisiejsi pracownicy byli spokojni. Reforma w dużym stopniu poprawi ich sytuację, jeśli chodzi o warunki płacy i pracy. Będą jasne mechanizmy awansu i ścieżki kariery. Pracownicy w nowej strukturze będą czuć się pewniej niż do tej pory.

Ewa Matyszewska

Marian Banaś
podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, szef służby celnej

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »