Boeing ma problemy. Dostarcza o połowę mniej maszyn od Airbusa

W 2024 r. Boeing dostarczył o połowę mniej samolotów od Airbusa. Od 2019 r. straty koncernu wyniosły ponad 35 miliardów dolarów. Prawie jedna trzecia tej kwoty, 11,8 miliarda dolarów, to zeszłoroczne straty - poinformowała firma. Z jej uzasadnienia wynika, że winę za złe wyniki finansowe ponoszą katastrofy dwóch samolotów Max, w których zginęło 346 osób oraz ubiegłoroczny strajk mechaników.

Boeing podał, że przychody za czwarty kwartał 2024 r. wyniosły łącznie 15,2 mld dol. - o pół miliona mniej, niż szacowano. Całoroczny przychód spółki osiągnął zaś 66,5 mld dol. - o 14 mld dol. mniej w porównaniu z rokiem 2023. Straty w ostatnim kwartale roku osiągnęły 3,8 miliarda dolarów.

Długa lista problemów

Czwarty kwartał kończy trudny rok dla Boeinga. Producent samolotów musiał się zmierzyć z prawie dwumiesięcznym strajkiem mechaników montujących najlepiej sprzedający się samolot 737 Max, a także samolot odrzutowy 777 i samolot transportowy 767. W stanie Waszyngton zamknięto fabryki, a w całym kraju utrudniono dostawy części samolotów. 

Reklama

Podane przez spółkę liczby pokrywają się z wielkościami, jakie firma ogłosiła w ubiegłym tygodniu. Uprzedziła wtedy, że owa kwota - 3,8 mld dolarów - straty za ostatni kwartał, niemal w całości (3 mld dol.) stanowi koszty spowodowane strajkiem, redukcją etatów i problemami z szeregiem programów rządowych.

180 maszyn mniej

Ważnym problemem w ubiegłym roku były mniejsze zamówienia. Boeing podał, że w ubiegłym dostarczył wtedy 348 samolotów odrzutowych - o jedną trzecią mniej niż w 2023 r. Wtedy koncern przekazał liniom lotniczym i firmom leasingowym 528 samolotów. To też o ponad połowę mniej niż liczba samolotów odrzutowych dostarczonych w ubiegłym roku przez Airbusa - największego konkurenta Boeinga.

Sytuacja producenta samolotów odbija się na giełdzie. Popyt na akcje giganta spada. Strata na każdą z nich wyniosła w 2024 r. 5,46 dolarów - informuje FactSet, firma zajmująca się danymi. To więcej niż zapowiadali analitycy z Wall Street, zdaniem których nie powinna ona przekroczyć 3,08 dolara. Dzisiaj, przed otwarciem sesji, akcje spółki wzrosły o mniej niż 1 proc. Teraz kosztują 182,36 dolara.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Boeing | straty | katastrofy | strajk | mechanicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »