Branża naftowa za projektem zmian w VAT dot. walki z szarą strefą

Przygotowany przez MF projekt zmian m.in. w VAT to krok do ograniczenia szarej strefy w obrocie paliwami - oceniła Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN). Proponuje jednak doprecyzowanie przepisów dotyczących np. odpowiedzialności solidarnej.

Wprowadzenie tzw. odpowiedzialności solidarnej za zaległości podatkowe w VAT związane z handlem tzw. towarami wrażliwymi (paliwami, stalą czy złotem) przewiduje projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług i Ordynacji podatkowej. Zgodnie z nią firma kupująca towar np. w cenie znacznie niższej niż rynkowa, która wiedziała lub miała uzasadnione podstawy, by przypuszczać, iż dostawca nie odprowadził należnego VAT (lub jego części) mogłaby odpowiadać za zaległość podatkową oszusta. Resort finansów zadeklarował, że doprecyzuje swoje intencje i wskaże, że zakres "odpowiedzialności solidarnej" będzie dotyczył przede wszystkim podmiotów zajmujących się profesjonalnym obrotem towarami wrażliwymi, które kupują je w celu dalszej odsprzedaży.

Reklama

Według POPiHN propozycje przedstawione przez resort "stanowią krok w dobrym kierunku, aczkolwiek wymagają doprecyzowania w drodze dalszych konsultacji i prac legislacyjnych - w celu uniknięcia ryzyk dla podmiotów, prowadzących działalność zgodnie z prawem".

- Uważamy, że przy przygotowywaniu nowelizacji prawa powinno się korzystać z doświadczeń tych państw Unii Europejskiej, które zetknęły się z podobnym problemem. Wprowadzenie zasady solidarnej odpowiedzialności nie jest niczym nowym w państwach UE w ramach walki z szarą strefą - po prostu dotychczas w Polsce nie korzystano z tego rozwiązania. Celem takiego rozwiązania jest nie tylko zwiększenie wpływów do budżetu, ale także ochrona legalnie działających przedsiębiorstw przed nieuczciwą konkurencją - zaznaczono w komunikacie prasowym.

Organizacja ostrzega, że proponowana przez MF zmiana dotycząca solidarnej odpowiedzialności w odniesieniu do transakcji na rynku hurtowym rodzi ryzyko uznaniowości i nadużywania tego prawa przez organy kontrolne. Według organizacji należy tak sprecyzować przesłanki odpowiedzialności solidarnej nabywcy, by miał on pewność, że jeżeli dochowa należytej staranności w doborze sprzedającego, to nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności solidarnej.

POPiHN postuluje m.in. wprowadzenie pojęcia "zaufanego sprzedawcy", czyli przedsiębiorstwa, którego partner miałby gwarancję, że nabywa paliwo z pewnego źródła. - Regulacja ta spowodowałaby, że uczciwi nabywcy niczym by nie ryzykowali, a kupno od zaufanego sprzedawcy nie wiązałoby się z ryzykiem zaistnienia odpowiedzialności solidarnej - tłumaczy Organizacja. W opinii jej przedstawicieli status takiego sprzedawcy mogłyby uzyskiwać np. firmy, które prowadzą działalność odpowiednio długo, nie mają zaległości podatkowych etc.

Pobierz: program PIT 2012

- Uważamy jednocześnie, że kluczem do rozwiązania problemu szarej strefy w obrocie paliwami byłyby przepisy wprowadzające obowiązek złożenia gwarancji bankowych na poczet przyszłych należności podatkowych przez wszystkie podmioty uczestniczące w obrocie paliwami. Rozwiązanie takie skutecznie ukróciło szarą strefę w Estonii, a obecnie podobne przepisy są w trakcie procesu legislacyjnego w Czechach - wskazano.

Organizacja uważa, że do rozwiązania problemu szarej strefy handlu paliwami przyczyniłoby się także stworzenie rejestru podmiotów zaangażowanych w obrót paliwami oraz obowiązek zawierania transakcji tylko między podmiotami wpisanymi do takiego rejestru.

Według szacunków POPiHN straty budżetu związane z oszustwami podatkowymi w obrocie paliwami wynoszą ok. 3 mld zł. Zdaniem dyrektora generalnego POPiHN Leszka Wieciecha obecnie największą część stanowi szara strefa rynku oleju napędowego. - Tutaj oceniamy, że 9 proc. obrotów tym paliwem może przebiegać nielegalnymi kanałami. Są to szacunki ostrożne, mogą się okazać zaniżone w stosunku do rzeczywistości - podkreślił.

W jego ocenie szara strefa w handlu benzyną i autogazem jest znacząco mniejsza, jednak nie na tyle, by jej wpływ na gospodarkę i finanse państwa można pominąć. W styczniu dyrektor ds. analiz rynku paliw POPiHN Krzysztof Romaniuk poinformował, że 2012 r. konsumpcja paliw silnikowych spadła o ok. 5 proc. rok do roku, do 23,75 mln m sześc. z 25 mln m sześc. w 2011 r. Popyt na olej napędowy w ub.r. był mniejszy niż rok wcześniej o 8 proc. i wyniósł ok. 14,5 mln m sześc.

Resort finansów podkreśla, że prowadzone obecnie konsultacje społeczne dotyczące projektu zmian w VAT i Ordynacji podatkowej pozwolą na zebranie uwag i propozycji uszczegółowienia przepisów w taki sposób, by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo zarówno przedsiębiorcom, jak i indywidualnym odbiorcom tych towarów. "Przepisy zostaną skonstruowane tak aby uczciwi podatnicy nigdy nie zostali obciążeni odpowiedzialnością za oszustwa podatkowe przestępców" - zapewniło MF.

Jak informuje POPHiN na swojej stronie internetowej, organizacja powstała w 1995 r., a jej podstawowym zadaniem jest tworzenie płaszczyzny do współpracy pomiędzy koncernami paliwowymi działającymi na polskim rynku. Do organizacji należą: BP, Fuchs Oil, Grupa Lotos, Lukoil Polska, Neste Polska, OLPP, PERN "Przyjaźń", PKN Orlen, Shell, Slovnaft, Statoil, Tanquid, Total.

Rynek paliw ciekłych zacznie rosnąć od 2014 r. - POPiHN

Popyt na paliwa w 2013 r. nie zwiększy się, a wzrost rynku może się rozpocząć od 2014 r. - wynika z prognoz Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. Łączna konsumpcja paliw w 2012 r. spadła o 7 proc. rdr do 23,3 mln m sześc.

"Wynik krajowego PKB w 2012 roku i przewidywany przez rząd wynik PKB w 2013 roku na poziomie ok. 2,5 proc. rdr pozwala przypuszczać, że wzrostu rynku paliw można oczekiwać od 2014 roku" - napisano w rocznym raporcie.

"Scenariusz bazowy zakłada wzrost popytu na olej napędowy oraz stabilny popyt na benzyny silnikowe i autogaz liczone jako paliwa substytutywne" - dodano.

Z raportu wynika, że analitycy POPiHN nie zakładają znacznych zmian popytu na lekki olej opałowy, a wręcz przyjmują wystąpienie tendencji do spadku zapotrzebowania na to paliwo w miarę wzrostu znaczenia gazu ziemnego.

"W tym wariancie zapotrzebowanie rynku krajowego na paliwa ciekłe w 2020 roku ocenia się na około 26,6 mln m sześc." - napisano.

Scenariusz bazowy zakłada wzrost PKB od 2014 roku na poziomie 3-4 proc. rocznie, stabilną sytuację na rynku surowców i wahania notowań ropy naftowej w granicach plus minus 10 proc.

Łączna konsumpcja trzech rodzajów paliw ciekłych w 2012 roku spadła o 7 proc. rdr i wyniosła 23,3 mln m sześc. Udział paliw pochodzących z importu spadł do 23 proc. z 30 proc. w 2011 roku.

Popyt na benzynę w 2012 roku wyniósł 5,0 mln m sześc., o 5 proc. mniej niż rok wcześniej. Import stanowił 12 proc. wobec 14 proc. w 2011 roku.

Konsumpcja oleju napędowego zmniejszyła się do 14,3 mln m sześc., czyli o 9 proc. rdr. Udział paliwa pochodzącego z importu spadł w 2012 roku o 10 pkt. proc. do 10 proc.

Wzrost zanotowano jedynie w popycie na LPG. Zużycie tego paliwa wzrosło o 3 proc. rdr do 4,0 mln m sześc. Z importu pochodziło 84 proc. tego paliwa, natomiast rok wcześniej było to 89 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | VAT | stal | szara strefa | złoto | paliwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »