Coraz mniej bankructw

W pierwszym kwartale 2005 roku zanotowano 196 przypadków upadłości polskich firm. Nie potwierdziły się przewidywania niektórych środowisk, że wejście do Unii Europejskiej zaszkodzi interesom polskich przedsiębiorców.

Coface Intercredit przygotowała kolejny raport na temat przypadków niewypłacalności firm w Polsce. Wynika z niego, iż w pierwszym kwartale br. zanotowano zaledwie 196 przypadków niewypłacalności firm. Jest to o 39,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wprawdzie liczba składanych wniosków o upadłość jest wyraźnie większa, ale zdaniem analityków wynika to z faktu, iż wielu wierzycieli traktuje złożenie w sądzie wniosku o upadłość jako narzędzie mobilizacji dłużnika do zapłaty przeterminowanej należności. Wnioski te są później wycofywane przez samego składającego.

Reklama

Wyniki I kwartału potwierdzają utrzymywanie się tendencji spadku upadłości, obserwowanej od ponad roku. "Na wejściu naszego kraju do Unii skorzystało wielu polskich przedsiębiorców. Okazali się być dobrze przygotowani do ekspansji na unijne rynki. Nie potwierdziły się natomiast obawy niektórych gremiów przewidujące masowe upadłości, szczególnie w sektorach związanych z produkcją i przetwarzaniem żywności" - komentuje Artur Wiśniewski, wiceprezes Coface Intercredit.

Najwięcej upadłości zarejestrowano w handlu hurtowym - 23 proc. wszystkich przypadków niewypłacalności. Na drugim miejscu plasuje się budownictwo - 22, 6 proc., a na trzecim handel detaliczny - 8,9. We wszystkich tych branżach odnotowano istotny spadek bankructw. Pomimo ogólnie pozytywnej tendencji istnieją jednak branże, których kondycja pogorszyła się w stosunku do roku ubiegłego. Są to: rekreacja, kultura i sport - 60 proc. więcej upadłości, agencje turystyczne - 25 proc. i pośrednictwo finansowe - także 25 proc. więcej przypadków niewypłacalności.

- Obserwujemy wiele pozytywnych zmian po wejściu do struktur unijnych. Przede wszystkim poprawiła się dyscyplina płatnicza polskich firm, które coraz częściej korzystają z narzędzi ochrony należności - twierdzi Artur Wiśniewski.

Marek Matusiak

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: upadłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »