Czy TVP narusza konkurencję?

Przypomnijmy, że trwa spór pomiędzy Telewizją Polską a operatorami telewizji kablowych i platform satelitarnych w sprawie wprowadzenia opłat za reemisję programów publicznej telewizji. TVP domaga się od operatorów kablowych i satelitarnych obniżenia o połowę opłaty za swój pakiet podstawowy (w jego skład wchodzą m.in. główne programy TVP) lub w ogóle stworzenia nowego pakietu podstawowego, tylko z programami TVP. Byłby on bezpłatny dla tych klientów kablówek i platform cyfrowych, którzy płacą abonament RTV.

Gdyby operatorzy zgodzili się na te warunki, musieliby także zgodzić się na informowanie swoich klientów o konieczności płacenia abonamentu RTV i weryfikowanie tego. Jeśli operatorzy nie przystaną na weryfikację, TVP będzie domagać się od nich opłaty za reemisję swoich programów w wysokości 1,5 zł od jednego gniazdka telewizji kablowej czy cyfrowej.

Operatorzy kablowi i satelitarni nie godzą się na warunki TVP i podkreślają, że ich realizacja doprowadziłaby do wzrostu opłat za ich usługi. Miałoby to też ten skutek, że abonenci tych telewizji zapłaciliby za oglądanie TVP dwa razy - raz w ramach abonamentu RTV, a drugi - w ramach abonamentu dla operatora satelitarnego lub kablowego.

Mediatorem w sporze jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która podkreśla, że art. 43 ustawy o radiofonii i telewizji definiuje obowiązek wprowadzania do sieci kablowych programów publicznej radiofonii i telewizji. Oznacza to, że nadawcy kablowi nie mają w praktyce wyboru, czy nadawać programy TVP, bowiem przepis ten oznacza w praktyce przymus kontraktowania. A to z kolei może rodzić wątpliwość, czy żądanie opłat przez TVP nie jest praktyką naruszającą konkurencję. Ma to zbadać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Aneta Mościcka