Deloitte: Polska, przykładem innowacyjnych gospodarek powinna uzupełnić system wsparcia B+R o ulgi podatkowe
Kolejny kraj, Włochy, wprowadził do systemu wsparcia B+R zachęty podatkowe. Od stycznia tego roku przedsiębiorcy działający we wszystkich branżach będą mogli odliczyć od podstawy opodatkowania 50 proc. kosztów prowadzenia tej działalności na terenie Włoch. Rząd włoski przeznaczył na ten cel 200 mln euro. Polska jest coraz bardziej osamotniona na mapie średnio rozwiniętych gospodarek zachęcających do inwestycji w B+R jedynie dotacjami.
Przepisy włoskiego systemu fiskalnego zakładają, że w latach 2014-2016 będzie obowiązywała ulga podatkowa dla przedsiębiorców prowadzących działalność B+R we wszystkich branżach. Od podstawy opodatkowania będą oni mogli odliczyć do 50 proc. kosztów związanych z prowadzeniem działalności B+R we Włoszech. Włoski rząd przeznaczył na ten cel w każdym z omawianych lat 200 mln euro. W ciągu roku każdy beneficjent będzie mógł skorzystać z ulgi nie większej niż 2,5 mln euro i to pod warunkiem, że zainwestuje w badania i rozwój, co najmniej 50 tys. euro rocznie. - Podobne rozwiązania funkcjonują już w około 30 gospodarkach na świecie. Coraz więcej krajów dostrzega, że zaprojektowanie i wdrożenie mieszanego systemu zachęt jest niezbędne, by stwarzać przedsiębiorcom warunki do długoterminowego planowania wydatków na działalność badawczo-rozwojową. Takiego komfortu nie dają dotacje UE, które są przyznawane w trybie konkursów, a środki finansowe są ograniczane kolejnymi okresami budżetowymi UE. Tymczasem w Polsce efektywna ulga podatkowa na B+R wciąż jest w fazie wstępnych projektów, a Polska jest w ogonie innowacyjnych gospodarek - mówi Magdalena Burnat-Mikosz, Partner, Lider działu R&D and Government Incentives w Europie Środkowej, Deloitte.
Według ostatnich zapowiedzi rządu nasz kraj ma się skupić na zwiększeniu nakładów na B+R tak, aby w 2023 roku osiągnąć poziom 2 proc. PKB . Strategia EUROPA 2020 nakazuje nam natomiast zwiększenie wydatków na działalność B+R do średniego rocznego poziomu 1,7 proc. PKB w 2020 roku. W całej Unii Europejskiej ma to być średnio 3 proc. Dla porównania w 2012 roku wydatki te stanowiły 0,9 proc. polskiego PKB.
Rząd zakłada, że za niespełna dziesięć lat połowa środków przeznaczanych na działalność B+R będzie pochodzić z budżetu państwa, a reszta od firm. Obecnie obowiązujący system zachęt sprawia, iż ponad 2/3 nakładów pochodzi z budżetu, a jedynie niespełna 1/3 ze środków własnych przedsiębiorstw. W Unii Europejskiej ta proporcja jest odwrotna - ponad 55 proc. środków przeznaczanych na badania i rozwój pochodzi od przedsiębiorców. Kraje Europy Środkowej, takie jak Czechy czy Węgry, są bliżej unijnej średniej niż Polska - z wydatkami przedsiębiorstw na B+R na poziomie odpowiednio 46,9 proc. i 47,5 proc . - Osiągnięcie takiego wyniku nie będzie niestety możliwe bez zmiany finansowania działalności badawczo-rozwojowej, które nadal promuje import innowacji i opiera się na unijnych dotacjach. Tymczasem kraje z naszego regionu , wprowadzają regulacje zachęcające do prowadzenia prac B+R w kraju, co wyraźnie sprzyja rozwojowi innowacyjnej gospodarki i promuje wzrost zatrudnienia w sektorze naukowo-badawczym. Dodatkowo, w ramach procesu wzmocnionej koordynacji polityk gospodarczych państw członkowskich UE, widzi to także Rada UE i KE, które kolejny raz wskazują w rekomendacjach dla Polski "potrzebę przedsięwzięcia dodatkowych środków w celu stworzenia otoczenia biznesu sprzyjającego innowacjom, w tym (..) poprzez (..) dalszy rozwój (..) zachęt podatkowych - argumentuje Magdalena Burnat-Mikosz.
Pod tym względem Polsce ciągle daleko nawet do państw takich jak Litwa i Czechy. Litwa oferuje podmiotom prowadzącym działalność B+R ulgi specjalne, pozwalające odliczyć od podstawy opodatkowania nawet do 300 proc. wydatków kwalifikowanych, co stawia ten kraj w ścisłej czołówce państw tworzących zachęty podatkowe w tym obszarze.
Z kolei istnienie 200-procentowej ulgi w Czechach, czyni z tego kraju również niezwykle atrakcyjne miejsce dla firm rozważających inwestycje w B+R. W porównaniu z tymi rozwiązaniami polski system promowania B+R wypada niezwykle skromnie. W Polsce przedsiębiorcy obecnie mogą:
" odliczyć od podstawy opodatkowania 50 proc. wydatków jedynie na zakup nowej innowacyjnej technologii - nie ma możliwości uwzględnienia kosztów prowadzenia prac B+R;,
" oraz dokonywać comiesięcznych odpisów od podstawy opodatkowania w wysokości do 20 proc. przychodów z tytułu działalności B+R, pod warunkiem jednak, że firma posiada status Centrum Badawczo-Rozwojowego (podmioty o rocznych przychodach na poziomie, co najmniej 1,2 mln euro, z których co najmniej 20 proc. pochodzi ze sprzedaży własnych usług B+R lub praw własności przemysłowych).
Od dłuższego czasu w Polsce trwają prace nad wprowadzeniem ulgi podatkowej dla przedsiębiorców prowadzących działalność B+R. Projekt zaproponowało Ministerstwo Gospodarki, które według pierwotnych planów chciało wprowadzić ulgę już od początku tego roku. Rozwiązania te bazują na wynikach analiz przygotowanych przez Deloitte na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w 2010 r. Eksperci Deloitte przekonują, że doświadczenia światowe wskazują, iż najbardziej efektywnym systemem wspierania wzrostu wydatków na B+R jest system mieszany, w którym ulgi podatkowe uzupełniają dotacje. Pozwala to myśleć przedsiębiorcom o inwestowaniu w innowacyjność w sposób bardziej planowy i długofalowy.
Zgodnie z projektem przedsiębiorcy będą mogli w całości zaliczać wydatki na B+R do kosztów uzyskania przychodów. Dodatkowo 26 proc. nakładów na ten cel będą mogli odliczyć od podatku. Cały program, w tym nową ulgę, pozytywnie zaopiniował już zespół ds. infrastruktury, rozwoju lokalnego, polityki regionalnej i środowiska Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie przyjęcia programu zaakceptował też Komitet RM ds. Cyfryzacji.
- Według raportu Innovation Union Scoreboard 2013, opublikowanego przez Komisję Europejską, Polska znajduje się na 24. miejscu wśród 27 krajów UE. Aby zmienić obecną sytuację, potrzebna jest większa determinacja i skuteczność działania ze strony państwa, które musi pójść drogą Włoch, Czech czy Litwy i jak najszybciej stworzyć system wsparcia finansowego i instytucjonalnego, który zachęciłby przedsiębiorców do inwestowania w działalność badawczo-rozwojową - podsumowuje Magdalena Burnat-Mikosz.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze