Koniec pozwoleń na domy jednorodzinne

Ministerstwo Budownictwa chce, by domy były budowane na zgłoszenie. Uproszczona procedura dla terenów objętych planem zagospodarowania przestrzennego. Zmiany mogą spowodować zmniejszenie bezpieczeństwa obiektów budowlanych.

Ministerstwo Budownictwa przygotowało założenia do nowej ustawy Prawo budowlane. Przewidziano w nich między innymi uproszczenie procedur związanych z budową domów jednorodzinnych. Nie byłoby potrzebne pozwolenie na budowę, inwestor zgłaszałby jedynie zamiar budowy, załączając do zgłoszenia projekt budowlany i inne wymagane dokumenty.

- Jeśli działka będzie objęta planem zagospodarowania przestrzennego, inwestor nie będzie musiał przechodzić całej procedury związanej z uzyskaniem pozwolenia na budowę, wystarczy tylko, że zgłosi budowę - powiedział GP Andrzej Aumiller, minister budownictwa. Starostwo będzie miało obowiązek sprawdzić w terminie dwóch tygodni, czy złożone przez inwestora dokumenty nie wymagają uzupełnień.

- Jeśli po tym czasie starostwo nie wniesie wniosku o dostarczenie dodatkowych dokumentów, to inwestor będzie mógł rozpocząć budowę - zapowiada minister Aumiller.

Andrzej Aumiller, minister budownictwa, mówi, że jeśli rząd chce przyspieszyć budowę mieszkań, to urzędnicy muszą w ciągu dwóch tygodni sprawdzić złożone przez inwestora dokumenty

Co z bezpieczeństwem obiektów

Część ekspertów uważa, że taka liberalizacja przepisów może spowodować zmniejszenie bezpieczeństwa obiektów budowlanych. Taka uproszczona procedura obowiązuje teraz przy tylko małych obiektach budowlanych (do 35 mkw.)

- Teraz problemy pojawiają się dopiero przy odbiorach takich obiektów, gdyż nadzór budowlany nie ma konieczności przyjmowania ich do użytkowania oraz nie przyjmuje zawiadomienia o zakończeniu robót budowlanych - mówi Małgorzata Mazur, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Sosnowcu. Dodaje ona, że resort budownictwa będzie musiał rozwiązać tę kwestię, gdyż nie może być tak, że odbiór np. domów jednorodzinnych nie będzie w ogóle przeprowadzany.

Reklama



O bezpieczeństwo obiektów budowlanych obawia się także Andrzej Kaliszewski, członek Krajowej Rady Izby Architektów.

- Ministerstwo będzie musiało dokładnie określić, w jaki sposób ma być kontrolowana prawidłowość projektów budowlanych. Dzisiaj projekty domów jednorodzinnych wykonywane są często przez techników budowlanych i czasami zawierają błędy techniczne, z tego względu, jeżeli chcemy, aby budynki były bezpieczne, to projekty muszą być kontrolowane - mówi Andrzej Kaliszewski.

Teraz w przypadku prowadzenia budowy obiektu na zgłoszenie nie jest wymagana obecność kierownika budowy.

- Brak kierownika może okazać się katastrofalny w skutkach. Kierownik podpisuje np. oświadczenie o wykonaniu obiektu zgodnie z jego projektem. Jeżeli obiekt będzie budowany bez dozoru technicznego, to może to wywołać niebezpieczeństwo dla osób, które budują domy - mówi Małgorzata Mazur.

Konieczne plany zagospodarowania

Problemem jest także mała liczba terenów objętych planami zagospodarowania przestrzennego. W Polsce tylko około 20 proc. gruntów posiada plany zagospodarowania, a do tego duża część z nich jest już zabudowana.

- Jeżeli resort chce uprościć procedury rozpoczęcia budowy, to gminy muszą jak najszybciej uchwalić szczegółowe plany zagospodarowania przestrzennego, które pokazują usytuowanie obiektów - mówi Jan Nowak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Pińczowie.

Zdaniem Andrzeja Kaliszewskiego wprowadzenie pomysłu ministerstwa w życie w sytuacji, kiedy w Polsce nie ma szczegółowych planów zagospodarowania, grozi chaosem przestrzennym.

Procedury należy upraszczać

Przedsiębiorcy budowlani chwalą pomysł ministra.

- Jeżeli wraz ze zgłoszeniem będą kontrolowane projekty budynków oraz po zakończeniu inwestycji będzie sprawdzane, czy budynek został wykonany zgodnie z planem, to pomysł ministra zmierza w dobrym kierunku. Dzięki niemu inwestorzy będą mieli łatwiejszą i szybszą drogę do rozpoczęcia inwestycji - mówi Janusz Rymsza, sekretarz Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.

Zdaniem inspektora Jana Nowaka propozycja ułatwi życie przede wszystkim inwestorom z dużych miast, którzy często muszą czekać na pozwolenie na budowę dwa, a nawet więcej miesięcy.

- Duże ułatwienia uzyskają także te osoby, które będą chciały dobudować do już istniejącego domu np. ganek lub taras - mówi inspektor Nowak.

W takich sytuacjach opracowanie całej dokumentacji jest wielokrotnie droższe niż koszt inwestycji, a do tego okres oczekiwania jest tak samo długi jak w przypadku budowy całego domu, co nie ma żadnego uzasadnienia.



ZE STRONY BIZNESU

Zdaniem ekspertów uproszczenie procedur nie wpłynie znacząco na zwiększenie inwestycji budowlanych głównie ze względu na to, że prywatni inwestorzy często uzależniają rozpoczęcie inwestycji jedynie od środków finansowych, jakimi dysponują. Dodatkowo tylko niewielki procent domów będzie mógł być budowany bez pozwolenia na budowę, gdyż tylko około 20 proc. gruntów objętych jest miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego.

BEZ POZWOLENIA

Tylko zgłoszenia wymaga obecnie budowa:

Parterowych budynków gospodarczych o powierzchni zabudowy do 35 mkw.
Obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną
Wiat i altan oraz przydomowych oranżerii o powierzchni do 25 mkw.
Tymczasowych obiektów budowlanych, niepołączonych trwale z gruntem
Przyłączy: elektroenergetycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowych, cieplnych i telekomunikacyjnych
Obiektów małej architektury i ogrodzeń
Miejsc postojowych dla samochodów osobowych maksymalnie do 10 stanowisk
Dopuszczalny jest także remont istniejących obiektów budowlanych z wyjątkiem tych wpisanych do rejestru zabytków
Dopuszczalne jest także docieplanie budynków o wysokości do 12 m.

Arkadiusz Jaraszek

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »