Kontrole firm nadal będą uciążliwe
Nie będzie ograniczenia kontroli firm, mimo szumnych obietnic rządu - twierdzą prawnicy po analizie zapisów pakietu Kluski.
Centralną pozycją przedstawionego w poniedziałek tzw. pakietu Kluski miały być przepisy ograniczające prowadzenie w firmie więcej niż jednej kontroli w tym samym czasie. Okazuje się, że to tylko deklaracje, za którymi nie idą żadne konkrety. Przedstawiony przez premiera projekt nowelizacji ustawy o swobodzie gospodarczej nadal zawiera najbardziej kuriozalny przepis, pozwalający na prowadzenie kilku kontroli równolegle.
- Niestety, najgroźniejszy przepis pozostał. Dotychczasowa praktyka pokazała, że instytucje kontrolne swobodnie go wykorzystywały do omijania ustawy o swobodzie i mnożenia kontroli firm. I nie ma gwarancji, że nadal tak nie będzie - mówi Jarosław Chałas, radca prawny, ekspert Business Centre Club (BCC).
Obiecanki cacanki
Sprawa kontroli szczególnie niepokoi właśnie BCC. W styczniu 2007 r. organizacja ta stworzyła projekt wychodzący naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców. Wyrzucał on z ustawy przepis mówiący, że zasada jednej kontroli nie dotyczy sytuacji, gdy "odrębne przepisy przewidują możliwość przeprowadzenia kontroli w toku prowadzonego postępowania dotyczącego przedsiębiorcy". Zapis enigmatyczny, lecz niezwykle niebezpieczny.
- Ten przepis pozwalał obchodzić ustawę o swobodzie, ponieważ umożliwiał kontrolerom wszczynanie kolejnych kontroli na podstawie innych ustaw, tzw. szczególnych. Na przykład inspektorzy pracy wchodzili do firmy tłumacząc, że ustawa o swobodzie ich nie dotyczy, gdyż muszą wykonywać ustawę o inspekcji pracy, która nie zawiera żadnych ograniczeń kontroli. Podobnie wykręcały się inne instytucje - mówi Jarosław Chałas.
BCC projekt przekazał premierowi. Jak widać, nie odniosło to żadnego skutku. Groźny przepis widnieje w pakiecie Kluski.
Bogusław Piwowar, szef lobbingu BCC, zapewnia, że klub nie rezygnuje z walki o ograniczenie kontroli.
Nic się nie zmieni
Obecnie istnieje około 40 instytucji uprawnionych do kontrolowania firm. Dokonują one rocznie kilkaset kontroli. Nic wskazuje na to, aby nastąpiła poprawa w tym zakresie.
- Pakiet Kluski miał wymusić na instytucjach kontrolnych przestrzeganie ustawy o swobodzie. Obawiamy się, że to się nie uda - mówi Adam Ambrozik, prawnik Konfederacji Pracodawców Polskich. Równie sceptyczna jest Katarzyna Urbańska, ekspert PKPP Lewiatan.
- Pakiet Kluski miał zmniejszyć liczbę wyjątków od zasady jednej kontroli w tym samym czasie. A w projekcie jest ich jeszcze więcej - mówi ekspertka Lewiatana.
Jarosław Królak