Lubuskie: Wzmożone kontrole KAS na granicy
Ponad 150 funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej rozpoczęło wzmożone kontrole na lubuskim odcinku granicy z Niemcami. Działania są związane z wejściem w życie przepisów nakładających nowe obowiązki na podmioty zajmujące się handlem i przewozem tzw. towarów wrażliwych.
O rozpoczęciu nasilonych działań, które potrwają do końca kwietnia, poinformowała rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze Ewa Markowicz.
Lubuscy funkcjonariusze KAS przy wsparciu kolegów z Poznania i Olsztyna rozpoczęli wspólne kontrole, podczas których sprawdzają, czy przedsiębiorcy planujący drogowy przewóz tzw. towarów wrażliwych wywiązują się z nowych obowiązków i wymogów.
- Przewoźnik, kierujący pojazdem, podmiot odbierający czy nabywający towar są zobowiązani do zgłaszania w systemie SENT zamiaru przewozu towarów wrażliwych, takich jak m.in.: paliwa silnikowe, olej smarowy, rozcieńczalniki, susz tytoniowy, czy alkohol etylowy całkowicie skażony. To, który z podmiotów i w jakim momencie ma obowiązek zgłoszenia przewozu, zależy od tego, czy dany towar jest przewożony między poszczególnymi krajami lub też podmiotami na terenie Polski - wyjaśniła rzecznik.
Funkcjonariusze zatrzymują do kontroli każdy transport, w którym mogą być przewożone wyroby określone w ustawie i sprawdzają czy są zarejestrowane w systemie SENT.
- Przewoźnicy, którzy nie dokonali tego obowiązku będą zatrzymywani do momentu wyjaśnienia sprawy i dokonania rejestracji w systemie. Jeszcze do końca kwietnia będą traktowani ulgowo, jednak od maja za niewywiązywanie się z nowych obowiązków czekają surowe konsekwencje administracyjne i karne - zaznaczyła Markowicz.
Dla przykładu, wysokość kary finansowej nałożona na odbiorcę towaru wrażliwego może sięgać nawet do 46 proc. wartości towaru, ale nie mniej niż 20 tys. zł. Z kolei kierowca pojazdu za brak numeru referencyjnego SENT może zostać ukarany mandatem karnym do 7,5 tys. zł.
Województwo lubuskie ze względu na przygraniczne położenie jest specyficznym szlakiem komunikacyjnym, gdzie panuje wzmożony ruch ciężkich transportów towarowych. Tylko w okolicy byłego przejścia granicznego w Świecku, do którego prowadzi autostrada A2, codziennie przejeżdża około 30 tys. pojazdów.
18 kwietnia br. wszedł w życie tzw. pakiet przewozowy, nakładający obowiązek cyfrowej rejestracji przewozu towarów. W myśl ustawy przyjętej przez Sejm 9 marca br. monitorowanie przewozu towarów ma umożliwić rejestr zgłoszeń prowadzony w systemie teleinformatycznym.
Rejestr, poza paliwami płynnymi, ma dotyczyć przewozu alkoholu skażonego i suszu tytoniowego. Właśnie te towary najczęściej były przedmiotem nieprawidłowości w rozliczeniu podatku VAT i akcyzowym. Resort finansów liczy, że uszczelnienie systemu podatkowego w tym obszarze da budżetowi państwa ok. 1,4 mld zł dodatkowych wpływów w latach 2017 i 2018.
Ustawa zakłada, że przewóz tzw. towarów wrażliwych ma być rejestrowany i nadzorowany elektronicznie za pomocą systemów satelitarnych.
Kontrolę przewozu towarów mają przeprowadzać funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej, a także funkcjonariusze policji, Straży Granicznej i inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego.
Na potrzeby realizacji tego zadania został wprowadzony elektroniczny system SENT, który pozwala na stały nadzór oraz skuteczną walkę z podmiotami, które nielegalnie handlują paliwami płynnymi, olejami opałowymi, alkoholem i suszem tytoniowym.
Nowe regulacje prawne, mające być narzędziem walki z nieuczciwymi firmami są uzupełnieniem tzw. pakietu paliwowego, który działa od sierpnia 2016 roku.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2016
----------
Podczas kontroli KAS na lubuskim odcinku granicy zatrzymano transport 100 tys. litrów oleju opałowego. Paliwo było w trzech cysternach, które wjechały do kraju przez b. przejście w Łęknicy - poinformowała rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze Ewa Markowicz.
Dodała, że transport nie został zgłoszony, a dokumentacja przewozowa budzi wątpliwości.
- Okazało się, że cysterny przewożą olej opałowy należący do kategorii towarów wrażliwych, który nie był zarejestrowany w systemie SENT. Dodatkowo przedłożone przez kierowców były nierzetelnie wypełnione. W tej sytuacji wszystkie cysterny zostały zabezpieczone do wyjaśnienia. Jeśli potwierdzą się nasze podejrzenia, to organizatorzy tego transportu zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karno-skarbowej - powiedziała Markowicz.