Nowa strategia Banku Pocztowego
Bank Pocztowy ma nowego prezesa i nową strategię. Trzy lata inwestycji powinny pomóc w wyjściu z trzeciej dziesiątki banków w Polsce. W pierwszym półroczu Bank Pocztowy (BP) zarobił na czysto 15 mln zł.
"To o 60 proc. więcej, niż założyliśmy. Jeśli uda się utrzymać tempo rozwoju, powinniśmy zamknąć rok przynajmniej 25 mln zł zysku netto. W 2006 r. trudno będzie nam go utrzymać, bo zgodnie z nową strategią będzie to czas największych inwestycji - m.in. w przygotowanie placówek Poczty Polskiej (PP), naszego głównego akcjonariusza, do obsługi produktów bankowych" - informuje Alfred Bieć, który kilka dni temu otrzymał zgodę Komisji Nadzoru Bankowego na objęcie fotela prezesa Banku Pocztowego.
Cel: oszczędne kobiety
W przyszłym roku inwestycje mogą pochłonąć 43 mln zł. Ich rezultatem ma być osiągnięcie w 2008 r. zysku netto na poziomie 46 mln zł. Aktywa mają wzrosnąć 2,5-krotnie do 6 mld zł. "To założenie może okazać się zbyt ostrożne. Zgodnie ze strategią, która była przygotowana na podstawie rezultatów z lat poprzednich, w 2005 r. nasze aktywa miały osiągnąć 2,2 mld zł, a już są o ponad 1 mld zł wyższe" - mówi Alfred Bieć.
Do 2008 r. zwrot z kapitału ROE ma wzrosnąć z 13,4 do 22,2 proc., a wskaźnik kosztów do dochodów spaść z 74 do 67 proc. "Za pięć lat chcielibyśmy zbliżyć się do pierwszej dziesiątki banków pod względem wysokości aktywów. Obecnie jesteśmy w trzeciej dziesiątce" - wyjaśnia Alfred Bieć.
Strategia zakłada ścisłą współpracę z Pocztą Polską. "Chcemy kierować ofertę do klientów PP: osób powyżej 40. roku życia, z dochodami w wysokości średniej krajowej lub niższymi, tradycjonalistów, oszczędnych, z co najmniej czteroosobową rodziną, głównie kobiet" - mówi Alfred Bieć. Bank weźmie pod uwagę, że jego klienci mają większą potrzebę gromadzenia oszczędności niż finansowania swoich potrzeb kredytem. Będzie jednak chciał utrzymać 30--proc. udział kredytów w aktywach. Drugą grupą, którą zajmie się Pocztowy, są małe firmy. Obecnie spośród 840 tys. kont prowadzonych przez bank 506 tys. należy do takich właśnie przedsiębiorstw.
Full service w pilotażu
Pocztowy ostro inwestuje w rozwój. "Już teraz wypłat z rachunków prowadzonych w naszym banku można dokonywać we wszystkich placówkach PP. 1100 z nich jest elektronicznie podłączonych do systemu bankowego. W innych stany rachunków potwierdzane są telefonicznie. Chcielibyśmy, by w przyszłości w 3,3 tys. placówek PP można było prowadzić pełną obsługę bankową: otwierać rachunki, przyjmować wnioski kredytowe itd. Pilotaż pełnej obsługi zaczniemy w 2006 r. od 125 okienek bankowo-pocztowych na terenie całego kraju" - planuje Alfred Bieć. Wymaga to znacznych nakładów na informatyzację współpracy z PP i szkolenie jej pracowników. Część tych inwestycji sfinansuje bank. Planuje on sprzedaż produktów także w sieci agencji pocztowych oraz za pośrednictwem listonoszy. Dałoby mu to dostęp do klientów, do których nie dociera żaden duży bank sieciowy. Pocztowy planuje również rozmowy ze spółkami grupy PP - Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych, PTE Pocztylion i Pocztową Agencją Usług Finansowych - o połączeniu sił i docieraniu do klientów ze wspólną ofertą. Trwają rozmowy o współpracy z drugim akcjonariuszem - PKO BP.
Beata Tomaszkiewicz