PKPP nie chce weta MSP

Dopóki skarb państwa nie określi, co rozumie przez pojęcie "bezpieczeństwo państwa", przedsiębiorcy nie poprą tzw. prawa weta.

Dopóki skarb państwa nie określi, co rozumie przez pojęcie "bezpieczeństwo państwa", przedsiębiorcy nie poprą tzw. prawa weta.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych (PKPP), która najgłośniej protestowała przeciwko proponowanym przez skarb państwa regulacjom dotyczącym tzw. prawa złotej akcji, nie zmieniła zdania.

- Po zaproponowanych przez resort skarbu zmianach nadal negatywnie oceniamy projekt prawa weta - mówi Rafał Iniewski, dyrektor departamentu prawnego PKPP.

Brakuje analiz

Wczoraj informowaliśmy, że resort skarbu zamierza jeszcze w październiku skierować do Komitetu Rady Ministrów projekt zmian w kodeksie spółek handlowych. Teraz ministerstwo skarbu chce, aby listę spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa tworzył nie w drodze rozporządzenia szef ministerstwa skarbu, lecz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na podstawie ściśle określonych reguł. W tak określonych podmiotach skarb państwa miałby prawo do blokowania decyzji zarządu, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu państwa. Chodzi np. o zmianę przedmiotu działalności czy przeniesienie siedziby.

Reklama

- W nowym projekcie skarb państwa znacznie zmniejszył rolę dodatkowych członków zarządu, którzy mieliby monitorować prace spółki. Nie będą mieli prawa do uczestniczenia w pracach zarządu, ale pozostanie przywilej żądania dostępu do informacji czy dokumentów - mówi osoba związana z pracami nad projektem ustawy.

Dlaczego PKPP protestuje?

- Ministerstwo skarbu posługuje się terminem bezpieczeństwo państwa, ale nie definiuje ściśle, co to znaczy. Dla nas mogą to być sprawy związane z przesyłem energii, ale już nie jej produkcji. Nie ma analizy odpowiadającej na pytanie, co jest strategiczne, a co nie - wyjaśnia Rafał Iniewski.

Równi i równiejsi

Projekt budzi obawy również dlatego, że lista spółek obejmie też przedsiębiorstwa już sprywatyzowane, z częściowym udziałem skarbu państwa - Telekomunikację Polską, PKN Orlen i KGHM (ta ostatnia spółka w myśl orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który zajmował się prawem weta w innych krajach, absolutnie nie powinna znaleźć się na liście).

- Inwestorzy kupowali akcje na zasadach, które teraz zostaną zmienione. Oto okaże się, że jeden akcjonariusz ma większe prawa niż pozostali - mówi Rafał Iniewski.

Akcje TP, KGHM i Orlenu są notowane na warszawskiej giełdzie, ale na razie analitycy nie chcą oceniać jak proponowane przez rząd zmiany w prawie wpłyną na ich wyceny. Wcześniej oceniali, że związanie ich z polityką może te wartości obniżyć. A co mówią spółki?

- Nie komentujemy decyzji właścicielskich. Pracownicy pewnie będą zadowoleni - mówi krótko Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.

Komentatorzy już dziś zastanawiają się także jak mocno Sejm zmieni ustawę (czytaj - rozszerzy), bo że politycy ją poprą wątpliwości nie ma nikt.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: weta | Wet | Skarb Państwa | skarb | chciał | skarbu | KGHM Polska Miedź SA | MSP | bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »