Planowanie podatkowe zyskuje w dobie kryzysu

Udział: Katarzyna Czarnecka-Żochowska, partner w PricewaterhouseCoopers; dr Janusz Fiszer, partner w White & Case, docent UW; Jarosław Koziński, partner w Ernst & Young; Marcin Matyka, ekspert w firmie DLA Piper; Monika Dziedzic, partner w MDDP.

Udział: Katarzyna Czarnecka-Żochowska, partner w PricewaterhouseCoopers;  dr Janusz Fiszer, partner w White & Case, docent UW; Jarosław Koziński, partner  w Ernst & Young; Marcin Matyka, ekspert w firmie DLA Piper; Monika Dziedzic, partner w MDDP.

Na co zwracać uwagę przy planowaniu?

Katarzyna Czarnecka-Żochowska: Przy planowaniu podatkowym zawsze zwracamy uwagę na te same kwestie, niezależnie od koniunktury. Czas kryzysu to jedynie moment, w którym łatwiej sobie uświadomić konieczność prowadzenia działań z zakresu planowania podatkowego. Czasy gaszenia pożarów podatkowych w firmach mamy już dawno za sobą. Obecnie przedsiębiorcy raczej oczekują praktycznych wskazówek. W kryzysie jedyna różnica polega na tym, że przedsiębiorcy wykazują większą chęć do przeanalizowania różnego rodzaju potencjalnych oszczędności czy możliwości optymalizacji. Czasami zoptymalizowanie podatków to dla firmy po prostu konieczność.

Reklama

Monika Dziedzic: Jest większa mobilizacja w przedsiębiorstwach, żeby oszczędzać na podatkach, bo podatek jest takim samym kosztem w przedsiębiorstwie jak koszt wynagrodzeń, telefonów, czynszu, transportu, logistyki. Oszczędność podatkowa jest więc taką samą oszczędnością, o której obecni przedsiębiorcy myślą. Te oszczędności można by podzielić na wiele różnych grup. Najczęściej spotykane to oszczędności kwotowe - tak żeby podatku zapłacić mniej - oraz oszczędności w formie terminu zapłaty - podatek zapłacić, tylko później.

Jarosław Koziński: Dodałbym, że to jest nawet lepsza oszczędność niż wszystkie inne. Inne cięcia kosztów zwykle wiążą się ze spadkiem jakości otrzymywanych usług. Związek między jakością usług, które dostajemy od państwa, a tym, ile płacimy podatku, nie jest ciągle dość oczywisty.

Marcin Matyka: Planowanie podatkowe w czasach kryzysu jest traktowane jako swoista forma oszczędności, w tym wypadku na podatkach. W praktyce mamy coraz częściej do czynienia z planowaniem międzynarodowym. Choć teraz tego typu planowanie, ze względu na brak nowych inwestycji, jest mniej popularne.

Dr Janusz Fiszer: Specjalnego wpływu kryzysu na postawy klientów osobiście nie widzę. Może to wynika z tego, że w kancelarii prawnej jest nieco inaczej niż w dużych firmach, typowo zajmujących się doradztwem podatkowym. Nie widzę radykalnych zmian, takich, żebym mógł o nich powiedzieć: to jest jakaś tendencja. Na pewno jest zainteresowanie planowaniem, natomiast żeby postawa klienta w odniesieniu do planowania stosowanego była teraz inna w sposób dla mnie zauważalny, niż była poprzednio, tego nie mogę powiedzieć. Rośnie jednak świadomość, że dzięki dobremu planowaniu podatkowemu można uzyskać korzyści ekonomiczne. I z tym bym raczej wiązał zmiany niż z samym kryzysem.

Debatę prowadziła Ewa Matyszewska, "Gazeta Prawna"

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »