Polskie firmy w Niemczech czują się coraz pewniej

W Niemczech - według różnych źródeł - działa już ok. 1500-1700 firm z polskim kapitałem. Aż 96 proc. polskich inwestorów prowadzących działalność za Odrą wybrałoby ponownie Niemcy jako cel inwestycji i ekspansji międzynarodowej - wynika z raportu "Polskie firmy na niemieckim rynku - wyzwania, szanse, możliwości".

W związku z rosnącym zainteresowaniem ekspansją rodzimych firm do Niemiec, Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa przygotowała przy współpracy z PKO BP i kancelarią CMS raport "Polskie firmy na niemieckim rynku - wyzwania, szanse, możliwości", w którym zawarto nie tylko główne motywy i powody ekspansji terytorialnej, ale także warunki prowadzenia biznesu u zachodniego partnera i podstawowe trudności, z którymi rodzimy przedsiębiorca na obczyźnie musi się liczyć.

Ziemia obiecana dla ekspansji terytorialnej

- Wyniki badań przeprowadzonych wśród polskich inwestorów i przedsiębiorców działających na terenie Niemiec prezentujemy po raz pierwszy - mówi Michael Kern, dyrektor Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. - Uwzględniliśmy opinie nie tylko największych podmiotów gospodarczych (18 proc. badanych), ale również średnich i małych przedsiębiorców (za wyłączeniem osób prowadzących własną działalność gospodarczą). Nie możemy jeszcze nakreślić wyraźnych trendów, ale za rok - po przygotowaniu drugiej edycji raportu - na pewno taka możliwość się pojawi - dodaje.

Reklama

Powody ekspansji na rynek niemiecki - jak wynika z raportu - to głównie chęć uzyskania dostępu do nowych rynków i klientów, potrzeba zwiększenia skali działania, a także osiągnięcie bariery rozwojowej na rynku krajowym i szukanie dodatkowych możliwości inwestycyjnych.

Firmy decydujące się na rozwój działalności w Niemczech wskazują na atrakcyjność tamtejszego rynku. - Jakość infrastruktury, transport i komunikacja, dyscyplina płatnicza, przewidywalność polityki gospodarczej, nastawienie administracji publicznej - to pozytywne aspekty wspierające biznes w Niemczech, na które wskazali ankietowani. Aż 96 proc. polskich inwestorów wybrałoby ponownie Niemcy jako cel inwestycji i ekspansji międzynarodowej - podkreśla Kern.

Rodzimy biznes nie ocenia jednak rynku niemieckiego w samych superlatywach. Przedsiębiorcy wymienili także podstawowe obszary, które wymagają w ich ocenie poprawy, w tym np.: obniżenie podatków, obniżenie kosztów pracy, ograniczenie biurokracji, zwiększenie dostępu do wykwalifikowanych zasobów ludzkich czy uproszczenie systemu podatkowego.

Rosnąca siłą polskiego eksportu

Istotę ekspansji międzynarodowej polskich firm dostrzega także administracja rządowa, która zapowiedziała wsparcie firm gotowych na rozwój eksportu, nie tylko do Niemiec.

- Branżowe programy promocji będą kontynuowane w ramach obecnej unijnej perspektywy finansowej. Wyznaczonych zostanie 12 branż, a kilka rynków już zidentyfikowano jako perspektywiczne. Działając w ich obrębie polscy przedsiębiorcy będą mogli liczyć na wsparcie, w tym także na pomoc w finansowaniu ekspansji międzynarodowej - tłumaczy Tomasz Salomon, dyrektor departamentu wsparcia MŚP w Ministerstwie Rozwoju.

Dlaczego polskie firmy decydują się na rozszerzenie działalności na inne kraje, w tym np. rynek niemiecki? - Przyczyną do ekspansji jest chęć poszerzenia obszarów działania. Doświadczenie firm hiszpańskich czy portugalskich pokazuje, że pieniądze z UE w końcu się skończą. O nowych rynkach, inwestycjach i niszach do wypełnienia trzeba myśleć już dzisiaj, a nie czekać na ostatni moment. Musimy mieć za 5-7 lat do dyspozycji także inny rynek, nie tylko krajowy. Pracując z firmami niemieckimi, włoskimi, francuskimi mogę stwierdzić, że to właśnie zachodni partner handlowy jest Polakom najbliższy - podkreśla Zbigniew Winkiel, prezes spółki AGAT.

Przyjazny kraj dla polskiego przedsiębiorcy?

- Proceduralnie jest to przyjazny kraj do otwarcia firmy. Wyraźnie w inny sposób niż w Polsce rozkładają się punkty ciężkości, chociażby przy przetargach publicznych. Na pierwszym miejscu stawia się know-how: Trzeba mieć dobre rozwiania, techniczną wiedzę i doświadczenie. Na drugim jest potencjał: zarówno intelektualny, jak i wykonawczy czy finansowy. Trzecim kryterium jest natomiast cena. Tym się wyraźnie różni rynek niemiecki od polskiego. U nas wciąż najważniejsza jest cena - dodaje Winkiel.

Nie można jednak zapominać, że rynek niemiecki, chociaż sąsiedni, to jednak rządzi się swoimi prawami. To znów może mieć przełożenie na sposób finansowania inwestycji i potencjalnie utrudniony dostęp do kapitału dla polskich przedsiębiorców. Rozwiązaniem tego problemu ma być inicjatywa Banku PKO BP, który od grudnia 2015 r. we Frankfurcie nad Menem prowadzi odział, którego celem jest wsparcie polskich eksporterów. - Klienci wyznaczyli ten kierunek dla rozwoju działalności banku. Skupiamy się na bieżącej obsłudze polskich przedsiębiorców w Niemczech. Jeśli popatrzymy na statystyki, to wyraźnie widać, że spora część z nich to przedstawiciele MŚP. Pytania z jakimi zwracają się do banku nie dotyczą wyłącznie pieniędzy. Rozliczenia, doradztwo, finansowanie, zarządzanie ryzykiem, elastyczne rozwiązania dla transakcji transgranicznych, to główne potrzeby rodzimych przedsiębiorców, którzy zdecydowali się na ekspansję międzynarodową - tłumaczy Magdalena Rokosz, dyrektor pionu bankowości międzynarodowej w Banku PKO BP.

- Koszt pracy jest atutem dzisiejszej rzeczywistości gospodarczej Polski, który będzie stopniowo maleć. Potencjał - to ludzie. Przedsiębiorcy za granicami kraju budują markę polskiej gospodarki. Najważniejsze jest zaufanie. Kryzys gospodarczy 2008/2009 pokazał, że nawet tak silna gospodarka jak niemiecka może spowolnić. Faktycznie jednak, to właśnie w tych latach doszło do pierwszego istotnego wejścia polskich firm na rynek niemiecki - podkreśla Salomon.

BB

Sprawdź: PROGRAM PIT 2015

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »