Problem dla 300 tys. spółek

W głośnym tzw. pakiecie Kluski znaleźliśmy kolejne kontrowersyjne zapisy. Rząd chce, aby spółki cywilne stały się przedsiębiorcami. Oznacza to, poważne kłopoty dla 300 tys. działających w Polsce tego typu firm

Pakiet Kluski Spółki cywilne mają być przedsiębiorcami. Gratka dla hochsztaplerów - taki komentarz ekspertów do pomysłu uczynienia ze spółek cywilnych "normalnych" przedsiębiorców.

- To zakrawa wręcz na kpinę. Kilka lat temu spółkom cywilnym odebrano możliwość cieszenia się statusem przedsiębiorcy (dziś są nimi tylko wspólnicy) , gdyż ta forma spółki była źródłem wielu patologii. Po co do tego wracać? - dziwi się prof. Andrzej Szumański, współtwórca kodeksu spółek handlowych.

Wątpliwości ma także sam Roman Kluska.

- Swoje wątpliwości w tej kwestii sygnalizowali mi prawnicy. Jednak uspokoiły mnie opinie, że zapis ten raczej nie powinnien przynieść negatywnych skutków - mówi Kluska.

Reklama

Czy aby na pewno? Powrót do przeszłości?

Do końca 2000 r. spółki cywilne (osobowe) miały status przedsiębiorców. 1 stycznia 2001 r. w ich miejsce jako przedsiębiorcy musieli się zarejestrować wspólnicy. Z trudem to się udało. Teraz rząd chce wrócić do dawnych rozwiązań. Wspólnicy mają się wyrejestrować, a w zasadzie zniknąć z rejestru wraz z gminną ewidencją działalności gospodarczej. Zarejestrowane zostaną spółki.

Art. 4.1 projektu nowelizacji ustawy o swobodzie gospodarczej (z pakietu Kluski) mówi bowiem, że "przedsiębiorcą jest także spółka cywilna".

- Przedsiębiorcą ma być spółka, a nie wspólnicy. To powrót do rozwiązań z lat 80-tych. Spółka cywilna jako przedsiębiorca to dziwaczny twór prawny. Proszę zauważyć, że przedsiębiorcami będą spółki, które nie mają osobowości prawnej czyli np. nie mogą być stroną w sprawach sądowych, w tym gospodarczych, nie mają zdolności wekslowej, nie mogą zaciągać kredytów, nie mają zdolności układowej ani upadłościowej - wskazuje Katarzyna Urbańska, ekspert PKPP Lewiatan.

O opinię poprosiliśmy Artura Ślaskiego, wspólnika drukarni Adamar S.C.

- Będę musiał się wyrejestrować, a zarejestrować spółkę z bratem? To uciążliwe i kosztuje. Parę lat temu było dokładnie na odwrót. Po co ten zamęt? Nie ma różnicy, że przedsiębiorcą byłaby spółka, a nie my. I tak nadal będę odpowiadał osobistym majątkiem za długi - mówi Artur Ślaski.

Grzegorz Miś, ekspert pracujący nad pakietem Kluski, tłumaczy, że spółki cywilne będą przedsiębiorcami tylko w relacjach z urzędami skarbowymi.

- Już dziś mają przecież numery NIP oraz są płatnikami VAT. Zniknie gminna ewidencja, a rejestracja będzie w urzędach skarbowych. Natomiast na gruncie prawa cywilnego spółki cywilne nadal nie będą przedsiębiorcami - mówi Grzegorz Miś.

Gwoli przypomnienia, fiskus ma więcej uprawnień kontrolnych wobec przedsiębiorców niż zwykłych ludzi...

Oszuści się ucieszą?

Spółka cywilna jako przedsiębiorca może negatywnie wpłynąć na przejrzystość obrotu gospodarczego. W ocenie prof. Andrzeja Szumańskiego, może być wykorzystywana przez oszustów.

- Z założenia spółki cywilne nie służą działalności gospodarczej i handlowej. Mogą być zawarte w formie ustnej. Nie musi być umowy takiej spółki na piśmie. Można sobie wyobrazić, że taka spółka zaciągnie mnóstwo zobowiązań i raptem znika. Nie obejmują jej żadne procedury upadłościowe ani likwidacyjne - mówi prof. Szumański.

Jarosław Królak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »