Reklama pokochała sieć

Trzeba podążać za klientem. Neil Perry, dyrektor marketingu koncernu McDonald's stwierdził, że skoro konsumenci nie siedzą przyklejeni do telewizorów, tylko surfują po sieci, to jego firma powinna tam właśnie kierować swoje oferty. A ponieważ internautów przybywa i spędzają oni coraz więcej czasu w internecie, reklamodawcy podążają za nimi.

Nie jest sztuką być w internecie - innymi słowy mieć swoją witrynę i na niej się reklamować. Najważniejsze jest, by pokazywać się tam, gdzie zaglądają potencjalni klienci.

Internet bogaty w reklamy

Liczba użytkowników internetu, w tym również w Polsce, dynamicznie rośnie. A co za tym idzie, wzrasta liczba potencjalnych odbiorców reklam. To agresywnie rozwijające się medium doceniają firmy, które stawiają na szybkie i w miarę tanie dotarcie do określonej grupy odbiorców. Biorąc pod uwagę dynamikę zwiększających się wydatków na reklamę online, internet w Polsce ma szansę w perspektywie 3-4 lat stać się znaczącym medium reklamowym - cytował Internet Standard za raportem "Polski rynek internetowy po 2 kwartałach" przygotowanym przez IAB Polska. Autorzy raportu szacują, że już w 2007 roku wydatki na internet będą stanowić prawie 3 proc. wszystkich wydatków reklamowych na media.

Reklama

Rok 2004 skończył się bardzo dobrym wynikiem dla rynku reklamy on-line w Polsce. Wpływy z tego tytułu sięgnęły blisko 75 mln zł, a to oznacza wzrost o około 50-55 proc. wobec roku 2003. Poza zwiększaniem wpływów netto duże znaczenie ma najwyższy od kilku lat wzrost dynamiki nakładów na internet, który jest obecnie najszybciej rozwijającym się medium reklamowym - informuje IS.

Największym internetowym rynkiem europejskim jest Wielka Brytania: wydatki na reklamę w sieci wyniosły tam 562 mln euro w 2003 roku. Na reklamę on-line we Francji wydano w analogicznym okresie 263 mln euro, a w Niemczech 416 mln euro (źródło: IAB Europe, marzec 2004).

Kto się reklamuje?

Częstymi gośćmi na reklamowych bannerach czy pop-up'ach są linie lotnicze, firmy odzieżowe, farmaceutyki, branża spożywcza, firmy edukacyjne oraz oczywiście kosmetyki, muzyka i filmy.

Prym wiedzie branża finansowa, przodują banki oraz fundusze inwestycyjne, a także ubezpieczenia i oferty biur maklerskie. Udział "finansów" w internetowym torcie reklamowym wzrósł w ub. roku z 29 proc. do 31 proc.

Częstym gościem są również usługi telekomunikacyjne oraz sieci komórkowe. Tuż przed sezonami urlopowymi czy ulubionymi przez wszystkich pracujących "długimi weekendami" pojawiają się oferty biur podróży i usług transportowych. Przez cały rok kusi ofertą w internecie branża motoryzacyjna.

Najważniejsza zmiana dokonała się w segmencie dóbr szybkozbywalnych (FMCG). Udział tej branży w pierwszym półroczu 2004 roku potroił się w porównaniu z rokiem 2003 (wzrost z 5 proc. do 14 proc.) - informuje Internet Standard. To drugi rok, w którym widać znaczy wzrost wydatków w tym segmencie.

Obecnie wszystkie liczące się podmioty z branży FMCG w większym lub mniejszym stopniu wykorzystują internet w swoich kampaniach reklamowych. Przychody reklamowe INTERIA.PL z tej branży wzrosły w 2004 r. o ponad 400 proc. Ta zmiana podejścia jest o tyle istotna dla reklamy on-line, że producenci z tej kategorii (np. Procter & Gamble, Unilever) należą do największych reklamodawców pozostałych mediów.

Gotówkowe przychody INTERIA.PL ze sprzedaży reklamy w listopadzie 2004 r. były o 121% wyższe od przychodów z tego samego tytułu w listopadzie rok wcześniej. Jeszcze wyższa, niż w przypadku reklamy, była dynamika wzrostu wszystkich przychodów gotówkowych portalu. W listopadzie 2004 r. przychody te były o 141% wyższe od osiągniętych w listopadzie 2003 r.

Wzrost wydatków na reklamę w sieci pokazuje, że internet przestał być egzotyczną zachcianką, a staje się potężnym i groźnym konkurentem na rynku mediów. Jest szybszy niż gazeta, prędzej trafia z informacjami do odbiorców: to, o czym czyta się dziś w gazecie, dzień wcześniej było już opublikowane w internecie!

Internet to również znacznie tańsze medium w produkcji: nie wydaje pieniędzy na kosztowny druk, czy skomplikowaną infrastrukturę technologiczną, jak w przypadku innych mediów elektronicznych. To medium XXI wieku. Szybkie, dynamiczne, tanie, interaktywne. I to doceniają reklamodawcy.

A.J.Kozak

INTERIA.PL/inf. własna
Dowiedz się więcej na temat: reklama | branża | on-line | reklamy | firmy | internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »