Sankcje w starym VAT

Ustawodawcy przysługuje swoboda określania sankcji za naruszenia prawa, tak by stały się one dla obywatela nieopłacalne.

Ustawodawcy przysługuje swoboda określania sankcji za naruszenia prawa, tak by stały się one dla obywatela nieopłacalne.

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dn. 30 listopada 2004 r. orzekł, iż przepis art. 27 ust. 6 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 roku o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym jest zgodny z Konstytucją RP.

Przepis art. 27 ust. 2 starej ustawy o VAT nakłada w wysokości 30% kwoty zawyżenia w sytuacji, gdy podatnik wykaże w deklaracji podatkowej kwotę zwrotu różnicy podatku (lub zwrotu podatku naliczonego) wyższą od kwoty należnej. Trybunał uznał, iż sankcja ta stanowi dozwoloną ingerencję w prawa majątkowe, nie naruszającą praw i wolności konstytucyjnych. Nie nakłada na podatnika nieproporcjonalnych ciężarów, zatem nie może być uznana za naruszającą konstytucyjną gwarancje ochrony własności.

Reklama

W opinii TK ponoszenie ciężarów publicznych - w szczególności podatków - jest obowiązkiem obywateli, znajdującym swoje oparcie w przepisach konstytucyjnych. Zdaniem Trybunału konstrukcja podatku VAT oparta jest na prawidłowości samoobliczania podatnika. Wprowadzona sankcja dotyczy uchybienia podatnika w rzetelnym wypełnieniu deklaracji podatkowej. Trybunał podkreślił, iż zgodnie z ustaloną praktyką orzeczniczą ustawodawcy przysługuje swoboda określania sankcji za naruszenia prawa, tak by stały się one dla obywatela nieopłacalne.

Roedl&Partner
Dowiedz się więcej na temat: naruszenia | sankcje | one | stare | W starym | trybunał | swoboda | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »