SSE - strefy kuszą ulgami
Ulgi podatkowe to za mało, by przyciągnąć do specjalnych stref ekonomicznych centra finansowo-księgowe. Eksperci uważają jednak, że z czasem w strefach znajdą zatrudnienie setki księgowych i specjalistów od rachunkowości.
Mają je w Polsce m.in. Hewlett-Packard, Philips, General Electric, Cap Gemini, IBM, Lufthansa, Thomson czy Volvo. Ahold (właściel sieci hipermarketów Hypernova), który wkrótce ma otworzyć swoje centrum w Krakowie, tłumaczy, że wybrał inwestycje poza strefą, gdyż ta nie była w stanie zapewnić odpowiedniego biurowca.
Na jakie ulgi w strefach można liczyć
Strefy oferują ulgi w CIT lub PIT. Dopuszczalna wielkość pomocy zależy od regionu, w którym położona jest dana strefa. Z zasady wynosi 50 proc. (w przypadku małych i średnich przedsiębiorców zwiększa się o dalsze 15 proc).
Inwestorzy zwykle wybierają zwolnienie z tytułu kosztów inwestycji. Oznacza to, że w przypadku zainwestowania np. 100 mln zł, ulga w CIT będzie mogła wynieść maksymalnie 50 mln zł. Dodatkową ulgą może być zwolnienie z podatku od nieruchomości, które może przyznać gmina, jeśli uchwaliła odpowiedni program.
Katarzyna Krause z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych uważa, że SSE są przygotowane raczej na przyjęcie inwestorów, którzy będą prowadzić na ich terenie produkcję, a nie usługi finansowo-księgowe.
- SSE muszą posiadać powierzchnię biurową. Tym bardziej że centra usług raczej nie są zaintersowane budową własnych obiektów, tylko ich wynajmem - mówi Katarzyna Krause.
Tymczasem w każdym centrum może znaleźć pracę kilkuset absolwentów. Największe szanse na przyciągnięcie tego typu inwestycji ma Krakowski Park Technologiczny. W PAIiIZ mówi się nawet, że najlepiej studiować na Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Absolwenci tej uczelni nie będą mieć problemów ze znalezieniem pracy.
Centra finansowo-księgowe poszukują przede wszystkim absolwentów, którzy właśnie skończyli studia. Nie oznacza to jednak, że firma inwestująca w danym ośrodku szuka tylko "świeżo upieczonych" księgowych. Często zatrudniane są osoby, które dopiero zostaną przeszkolone w danym zakresie pracy - mówi Jacek Pączek, ekspert ds. centrów usług w PricewaterhouseCoopers.
Centra księgowe zatrudniają pracowników na innych zasadach niż małe firmy księgowe. Przede wszystkim oferują wiele szkoleń, określone ścieżki kariery. Pracownicy mają szansę na awans i mogą utrzymywać kontakty z zagranicą. - Mała firma tego pracownikowi nie zapewni - dodaje Katarzyna Krause.
Tomasz Gałka, menedżer w dziale doradztwa podatkowego w PricewaterhouseCoopers we Wrocławiu
Do specjalnych stref ekonomicznych inwestorów przyciągają przede wszystkim zwolnienia podatkowe oraz niskie koszty pracy. Firmy, które już zlokalizowały swoją działaność w SSE, często ściągają swoich kooperantów. Poza tym po okresie intensywnych zmian i dostosowaniu naszego prawa do wymogów prawa unijnego rozwiązanych zostało wiele problemów i wątpliwości związanych ze stosowaniem przepisów dotyczących stref. Stabilne prawo i stosunkowo duża pewność uzyskania pomocy będą niewątpliwie dalszą zachętą do inwestowania w strefach.