Tanie e-centra telepracy

Rząd pracuje nad projektem ustawy o telepracy, projekt będzie gotowy za mniej więcej 2 miesiące. Obecnie, z braku regulacji prawnych, telepracownicy stanowią tylko 1 proc. zatrudnionych. W listopadzie rozpoczną działalność w Polsce pierwsze e-centra telepracy.

W listopadzie na terenie Mazowsza ruszy pilotażowy program pracy dotyczący zatrudniania osób poza siedzibą firmy w charakterze telepracowników. Jak dowiedziała się GP, mają one pracować w stworzonych przez samorządy lokalne, a finansowanych z pieniędzy unijnych tzw. e-centrach. Przeznaczonych jest to na 4 mln euro. Projekt ten, wspierany przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), ma pokazać pracodawcom, że elastyczne formy zatrudnienia, np. telepraca, obniżają koszty pracy i funkcjonowania firmy.

Telepracę trzeba wreszcie uregulować. Pracujemy już nad projektem ustawy w tej sprawie. Przedstawimy go rządowi w grudniu - mówi Anna Kalata, minister pracy

Niewykorzystana szansa

Obecnie pracodawcy rzadko zatrudniają pracowników na zasadzie telepracy, bo w Polsce nie jest ona prawnie uregulowana. Telepracownicy stanowią w Polsce zaledwie 1 proc. ogółu zatrudnionych. Wykonują oni swoje zadania albo na podstawie typowych umów o pracę, albo umów cywilnoprawnych.

- W Polsce nie wykorzystuje się szans na pracę, jakie dają elastyczne formy zatrudnienia, a więc również telepraca. Projekt dotyczący e-centów pozwoli pracodawcom oswoić się z tą formą zatrudnienia. Co więcej, do końca trwania projektu, a więc do 31 marca 2008 r., nie będą oni musieli ponosić żadnych kosztów oprócz wynagrodzenia i ubezpieczenia pracownika - mówi Jan Szczyciński z UNDP.

E-centra są tworzone przez trzy gminy na Mazowszu: Pułtusk, Radom i Garwolin. W lokalach zaadaptowanych do pracy biurowej będzie po 12 stanowisk pracy wyposażonych w sprzęt biurowy, łącza internetowe, telefony itp. Nadzorować je będzie kierownik e-centrum. On też będzie monitorował pracę osób, ale nadzór nad jakością wykonywanych zleceń będzie miał ich pracodawca. W projekcie wezmą udział przedsiębiorcy wyłonieni przez partnerów projektu (m.in. Procesy Inwestycyjne S.A., Związek Pracodawców Towarzystwo Dzieł, Politechnika Warszawska, Wydział Inżynierii Lądowej).

Mniejsze koszty

- Chętnie skorzystam z zatrudnienia pracownika w takim e-centrum. Dopiero rozwijam swoją firmę, nie stać mnie więc na zaoferowanie pracownikowi stałej umowy o pracę. Mogę jednak z nim zawrzeć umowę na wykonanie określonych projektów graficznych - mówi Piotr Gosztowt, właściciel firmy reklamowej. Dzięki temu, że jego pracownik mógłby wykonywać swoje zadania wykorzystując narzędzia i sprzęt dostępny w e-centrum, nie będzie obciążony kosztami utworzenia i utrzymania stanowiska pracy.

W e-centrach mogą być wykonywane także m.in. badania telefoniczne rynku, obsługa baz danych, obsługa stron www, mailingowe akcje reklamowe, prowadzenie sekretariatu danej firmy czy obsługa księgowa.

Pracują nad prawem

Zatrudnienie w formie telepracy mogą też ułatwić przygotowywane w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej założenia do ustawy o telepracy. Mają się one składać z postulatów partnerów społecznych zasiadających w Komisji Trójstronnej, którzy podpisali porozumienie w tej sprawie.

- Gotowy projekt ustawy zostanie przedstawiony pod obrady Rady Ministrów za nieco ponad dwa miesiące - zapewniła GP Anna Kalata, szefowa resortu.

Organizacje pracodawców uważają, że prace nad projektem toczą się zbyt wolno. Są jednak zadowoleni, że powstanie samodzielny projekt ustawy o telepracy. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy zamierzała bowiem wprowadzić regulacje w tej sprawie do nowego kodeksu pracy, nad którym wciąż trwają prace.

- Sprawdziła się ustawa o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, mimo że nie wszystkie jej regulacje są w pełni zasadne. Nie ma więc potrzeby zwlekać z wprowadzeniem ustawy o telepracy - podkreśla Witold Polkowski, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.

Ochrona telepracownika

Projektowane przepisy zakładają, że skierowanie do telepracy może nastąpić w umowie o pracę, ale może być też unormowane w innym akcie stanowiącym podstawę nawiązania takiego stosunku. Nie można jednak będzie czasowo powierzyć takiej pracy pracownikowi bez jego zgody, na podstawie art. 42 par. 4 kodeksu pracy. Przepis ten stanowi, że wypowiedzenie dotychczasowych warunków pracy lub płacy nie jest wymagane w razie powierzenia pracownikowi, w przypadkach uzasadnionych potrzebami pracodawcy, innej pracy niż określona w umowie o pracę. Taka sytuacja nie może jednak trwać dłużej niż 3 miesiące w roku kalendarzowym. Pracownik nie może też otrzymywać w tym okresie niższego wynagrodzenia.

Zgodnie z inną propozycją, pracownikowi, który odmówi podjęcia telepracy, nie będzie można wypowiedzieć pracy ani zmienić dotychczasowych warunków pracy i wynagrodzenia. Pracodawca będzie też musiał uszanować prywatność telepracownika. Jeśli będzie on wykonywał swoje zadania w domu, pracodawca nie będzie mógł bez zapowiedzi tam go skontrolować.

Pracodawca powinien również wyposażyć telepracownika w sprzęt niezbędny do telepracy oraz ponosić koszty dojazdów do pracy. Jeśli natomiast pracownik będzie używać własnego wyposażenia, pracodawca powinien mu za to płacić. Może także uzgodnić z nim, że będzie partycypował w kosztach utrzymania lokalu.

Więcej pracy

Według Michała Boni, byłego ministra pracy, dzięki telepracy nie tylko zwiększy się mobilność polskich pracowników, ale także miejsca pracy będą tańsze. Dzięki temu, jak podkreśla Jan Guz, przewodniczący OPZZ, pracodawcy mogą być bardziej skłonni do zatrudniania telepracowników.

Reklama

Izabela Rakowska-Boroń

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: pracodawca | zarobki | NAD | sprzęt | tanie | pracodawcy | ustawy | 2 miesiące | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »