Ze zwolnienia ze składek mogą teraz skorzystać firmy, których przychód przekroczył 15 681 zł, ale dochód nie był wyższy niż 7000 zł - zakłada nowa odsłona tarczy antykryzysowej. - "Zmiany w tarczy 3.0 są korzystne dla przedsiębiorców. Dzięki temu rozwiązaniu więcej przedsiębiorców skorzysta z pomocy - podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS. Zgodnie z nowymi przepisami ze zwolnienia ze składek mogą skorzystać samozatrudnieni, którzy prowadzili działalność gospodarczą przed 1 kwietnia br., których przychód uzyskany w pierwszym miesiącu, za który jest składany wniosek, co prawda przekracza 15 681 zł (czyli 300 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia brutto na 2020 r.), ale za to ich dochód nie przekracza 7 tys. zł. Z tej ulgi będą mogli skorzystać także przedsiębiorcy, którzy korzystają z tzw. ulgi na start. Zwolnieniu dla tych grup podlegają składki za kwiecień i maj - nawet, jeśli zostały opłacone.
Jak już pisała Interia, ustawodawca w końcu uwzględnił to na co eksperci zwracali uwagę od dawna, czyli na problem związany z ustanowieniem kryterium przychodowego, bez uwzględniania dochodu.
Problem polegał na tym, że wielu przedsiębiorców osiąga przychody powyżej limitu 300 proc. średniego wynagrodzenia, ale przy jednoczesnych bardzo wysokich kosztach uzyskania przychodów. Dlatego wcześniejsze przepisy uniemożliwiały skorzystania z ulgi zwłaszcza firmom branż funkcjonujących na niskiej marży, takich jak np. handel. W tzw. Tarczy 3.0 w końcu te kryteria zostały zmodyfikowane.
Są też inne zmiany, w tym dotyczące tzw. postojowego, bo nowa odsłona tarczy uprawnia do tego świadczenia przedsiębiorców, którzy prowadzili działalność przed 1 kwietnia br. Jest to zmiana wobec poprzedniego zapisu "przed 1 lutego".
- Pozostałe warunki pozostają bez zmian. Należy wykazać 15-proc. spadek przychodu. Przykładowo na wniosku składanym w maju przychód w kwietniu powinien być niższy o 15 proc. od przychodu w marcu - tłumaczy prezes ZUS.
Wypłata świadczenia postojowego może nastąpić nie więcej niż trzy razy. Warunkiem jest oświadczenie przedsiębiorcy lub zleceniobiorcy, że sytuacja materialna wykazana we wcześniejszym wniosku nie uległa poprawie. Ocenia to sam wnioskodawca. W oświadczeniu nie trzeba wykazywać kolejnego spadku przychodów, ale sytuacja materialna przedsiębiorcy lub osoby wykonującej umowę cywilnoprawną powinna być na podobnym poziomie lub niewiele się zmienić- tłumaczy ZUS.
Zakład podkreśla też, że warto podać we wniosku swoje aktualne dane kontaktowe. W razie wątpliwości nasz pracownik skontaktuje się z wnioskodawcą e-mailem lub telefonicznie. Wyjaśnimy, co należy zrobić, aby uzupełnić lub skorygować wniosek - deklaruje ZUS.
Monika Krześniak-Sajewicz
