Listopad okazał się odmienny niż poprzednich siedem miesięcy. Zakończył się bowiem trend wzrostu liczby mikrofirm zarejestrowanych w rejestrze działalności gospodarczej - na koniec ubiegłego miesiąca było ich 2 981 929, a więc mniej nawet niż na koniec sierpnia. Innymi słowy - listopad prawie zniwelował efekty wzrostu w ciągu poprzednich 3 miesięcy.
Dużo firm zostało zamkniętych
Powodem, dla którego tak mocno spadła liczba jednoosobowych działalności gospodarczych, jest bardzo dużo zamknięć firm. W listopadzie z REGON-u wykreślono aż 33 548 mikroprzedsiębiorstw. To naprawdę sporo - od czerwca do października nie było więcej niż 20 tys. wyrejestrowań miesięcznie. Podobną liczbę wykreśleń ostatnim razem odnotowano w kwietniu 2014 r., gdy z REGON-u zniknęło 33 176 przedsiębiorstw.
Tak jak nie do końca było wiadomo, czemu ostatnio przedsiębiorcy niechętne likwidują swoje firmy, tak teraz trudno wyjaśnić, czemu akurat w listopadzie wzięli się za likwidację działalności. Być może znaczenie mają tutaj jakieś sprawy biurokratyczne albo proceduralne - niewykluczone, że urzędnikom odpowiedzialnym za REGON dopiero w listopadzie udało się wyczyścić rejestr z wpisów o firmach, które np. zostały zamknięte z powodu śmierci właściciela. Być może jednak mieliśmy do czynienia z pogorszeniem koniunktury wśród mikrofirm, stąd decyzja, aby zlikwidować działalność, która z zysków zaczęła przynosić straty.
Chętnych do prowadzenia biznesu nadal sporo
Jednak warto zauważyć, że jeśli idzie o liczbie nowo otwieranych firm, to nie ma drastycznej zmiany. Wprawdzie listopadowy wynik, na poziomie 21 595 nie jest imponujący, to mniej o ponad 2,4 tys. niż w październiku, ale jest to rezultat na poziomie listopada w poprzednich latach. Najwyraźniej jedenasty miesiąc roku nie jest dobrym momentem do startu firmy.
Pomimo tego nie najwyższego wyniku w listopadzie, 12-miesięczna średnia liczba nowo otwieranych firm wzrosła. Obecnie ten wskaźnik wynosi 23 791, czyli jest nieco wyższy niż w październiku.
Możliwe, że listopadowy wynik to efekt "zmęczenia materiału". Małe firmy świetnie radziły sobie przez pierwsze trzy kwartały, ale w czwartym było widać, że tracą pęd. Całkiem możliwe, że przedsiębiorcy przepracowywali się wcześniej i po prostu brakuje już im siły. Koniec roku może będzie więc dla nich okresem spowolnienia i odpoczynku, a od początku roku znowu ruszą do pracy z odnowionymi siłami.
Marek Siudaj, Tax Care
