Wellbeing - sposób na dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwo
Kryzys pracowniczy i coraz bardziej zajadła walka o pracownika spowodowały, że pracodawcy zostali zmuszeni do zmiany "zasad gry". Aby utrzymać swój zespół oraz maksymalizować jego skuteczność, managerowie opracowują nowe strategie HR-owe. Jednym z popularnych, a przede wszystkim efektywnych rozwiązań, są projekty z zakresu wellbeing. O zastosowaniu tego nowatorskiego sposobu opowiada specjalistka Beata Pisula z portalu pracy Talinkme.pl.
- Ponad połowa pracowników przyznaje się obecnie do posiadania "syndromu niedzielnego popołudnia", czyli sytuacji, w której odczuwają silny stres na myśl o zbliżającym się tygodniu pracy. Długotrwałe niezadowolenie fatalnie wpływa na ich skuteczność, relacje w zespole i oczywiście jakość wykonywanej pracy - stwierdza Beata Pisula. - Instytut Gallupa z firmą Healthways w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie pracodawców przeprowadził badania, które wskazały elementy najbardziej wpływające na poziom zadowolenia. Tak właśnie powstała teoria wellbeingu, znana także pod nazwą PERMA - dodaje specjalistka portalu pracy.
CZYTAJ: Brak rąk do pracy zaprowadzi Polskę do wzrostu inflacji?
Wellbeing w dosłownym tłumaczeniu oznacza po prostu dobrostan. Można nim określić sytuację bądź stan, w którym czujemy się dobrze i komfortowo. Ta definicja obejmuje całościowe spojrzenie na pracownika i jego potrzeby. Gdy człowiek dobrze radzi sobie ze stresem, realizuje swój potencjał, odczuwa satysfakcję oraz zadowolenie z życia. Postrzega się jako osobę wartościową, a życie za sensowne. Troszczy się o własne zdrowie i uważnie buduje relacje. Właśnie wtedy można mówić o zachowaniu wellbeingu. - Opracowany przez profesora Martina Seligmana model jako kluczowe elementy dobrostanu określa pozytywne emocje, zaangażowanie, relacje, poczucie sensu oraz osiągnięcia i ich odpowiednie docenienie. Nazwa PERMA pochodzi o pierwszych liter angielskich słów - Positive Emotions, Engagement, Relationship, Meaning i Achievement/Accomplishment - wyjaśnia specjalistka Talinkme.pl. Niestety, statystyki pokazują, że jedynie 7 proc. dorosłych pracowników ma zaspokojone poczucie dobrostanu we wszystkich pięciu elementach.
Traktować innych tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. Nie tylko wyeliminować czynniki stresogenne, ale dostrzegać różnorodność pracowników oraz wspierać ich dobrostan. Sprawić, że będą mieli poczucie równowagi pomiędzy życiem osobistym i zawodowym. Nie da się ukryć, że stabilizacja finansowa stanowi podstawowy warunek poczucia zadowolenia. Jednak ludzie szukają w pracy czegoś więcej: rozwoju, sensu, zrozumienia. Aspekty takie jak poczucie przynależności do zespołu, dobre imię firmy oraz duma z własnego stanowiska to elementy, których znaczenie rośnie. Dlatego coraz częściej różne firmy wychodzą naprzeciw indywidualnym potrzebom pracowników. Google, Johnson&Johnson czy Patagonia to niektóre z amerykańskich przedsiębiorstw stosujących wellbeing w praktyce. W Polsce takie akcje podejmują między innymi ArcelorMittal, General Electric Company oraz Instytut Lotnictwa.
- Przykładami takich działań są konkursy grantowe za realizację projektów związanych z zainteresowaniami danej osoby, wydarzenia tematyczne czy niestandardowe szkolenia. Przedsiębiorcy zapraszają masażystki do miejsc pracy, przeprowadzają warsztaty zdrowego żywienia czy organizują wyjścia do escape roomów. Niektórzy managerowie pomagają podwładnym rzucić palenie, oferują spotkania z psychologiem bądź uczą inteligencji emocjonalnej - wymienia Beata Pisula z Talinkme.pl. - Badania pokazują, że osoby mające w życiu poczucie dobrostanu niemal dwukrotnie rzadziej korzystają z L4, są bardziej lojalne wobec firmy oraz częściej angażują się w akcje charytatywne. Ma to pozytywne skutki dla całego przedsiębiorstwa, ponieważ zwiększa wydajność pracowników, obniża potencjalne straty finansowe, zmniejsza częstotliwość rekrutacji oraz tworzy poczucie wspólnoty - dodaje ekspertka.
Świadomość przedsiębiorców dotycząca radzenia sobie z zawodowymi obowiązkami rośnie. Świadczy o tym fakt, że już co czwarta firma przeprowadza specjalne programy prozdrowotne. Funkcjonowanie psychiczne i fizyczne bezpośrednio przekłada się na wyniki zawodowe, dlatego projekty wellbeing bardzo często obejmują rozwój umiejętności miękkich bądź pracę z własnym ciałem. Takie benefity pracownicze stanowią dodatkowy motywator. - Niektóre firmy przeprowadzają specjalne głosowania wśród pracowników, na podstawie których wybierają projekty cieszące się największym zainteresowaniem - dodaje specjalistka Talinkme.pl.
Wprowadzenie programu dbającego o dobrostan pracowników to dopiero początek. Istotna jest także spójna z danymi działaniami komunikacja, która stworzy w efekcie nową kulturę organizacyjną. Warto edukować, czym jest wellbeing i dlaczego jest on ważny. Należy dawać przykład własnymi działaniami, zachęcać do korzystania z projektów oraz monitorować ich efekty. Będzie można wtedy zweryfikować, które z działań realnie podnoszą poczucie dobrostanu danej grupy osób. Odpowiednio zmotywowani pracownicy wypracowują większe zyski dla firmy. W Stanach Zjednoczonych takie działania są już na porządku dziennym, w Polsce powoli stają się coraz bardziej popularne. Czy przyjmą się równie dobrze jak w Ameryce? Tego dowiemy się niebawem.
Opr. KM