Wyciągnęli straszaki, robi się groźnie

Konflikt na linii resort gospodarki - branża turystyczna zaognia się. Minister straszy utratą 168 mln EUR. Branża straszy kancelarią premiera.

Konflikt na linii resort gospodarki - branża turystyczna zaognia się. Minister straszy utratą 168 mln EUR. Branża straszy kancelarią premiera.

Miarka się przebrała

W środę po raz trzeci z rzędu zabrakło kworum podczas spotkania Rady Polskiej Organizacji Turystycznej (POT). Miała ona wydać opinię dotyczącą kandydata ministerstwa na prezesa POT po poddaniu się do dymisji Tomasza Wilczaka. Minister gospodarki przeszedł do ataku.

- Paraliż trwa od ponad miesiąca. Tylko prezes POT może ogłaszać i rozstrzygać przetargi. Bez niego wstrzymane są przygotowania organizacji do pełnienia funkcji instytucji wdrażającej. A chodzi o niebagatelną kwotę 168 mln EUR. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania branży turystycznej bez środków unijnych. Do końca roku zostało 9 dni. Apeluję do przedstawicieli branży turystycznej, by stawili się na następnym posiedzeniu zwołanym na 9 stycznia i przestali bojkotować pieniądze unijne - mówi Piotr Woźniak, minister gospodarki.

Reklama

Naraził się

Nie wszyscy widzą tu problem. - Przecież minister sam przyznał, że planowana nowelizacja ustawy o POT wejdzie w życie najwcześniej w lipcu przyszłego roku. Komitet Rady Ministrów dwa tygodnie temu zaakceptował projekt, by to POT wdrażał środki z programów 6.3 i 6.4 - ripostuje Andrzej Pawluszek, prezes Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej i pełnomocnik prezesa POT ds. wdrażania funduszy unijnych.

Gwoli ścisłości, na spotkaniach rady POT brakowało też przedstawicieli samorządów oraz - co minister przyznał "ze wstydem" - administracji rządowej. Ostatnie spotkanie rady minister zwołał osobiście i wysłał listy do członków z prośbą o przybycie. Bojkot branży turystycznej związany jest z planami resortu gospodarki dotyczącymi fuzji POT i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ).

"Całe środowisko turystyczne od kilku tygodni przesyła rozliczne komunikaty, opinie i protesty do ministra gospodarki o zaniechanie szkodliwego dla polskiej turystyki projektu połączenia POT i PAIIZ, które to opinie minister Piotr Woźniak lekceważy!", grzmi Forum Regionalnych Organizacji Turystycznych (FROT).

Fuzja o krok

Forum nie podoba się również kandydatka resortu gospodarki na stanowisko prezesa POT - Mirosława Boryczka, do niedawna dyrektor generalna resortu. Protest FROT nazywa ją "koniem trojańskim dla POT, który doprowadzi do jego likwidacji poprzez połączenie z PAIIZ".

- Najważniejsze zadanie to przeorientowanie POT na instytucję skutecznie wdrażającą unijne fundusze dla branży turystycznej. W jakich warunkach instytucjonalnych będzie to czynić, zależy od decyzji Sejmu - mówi Mirosława Boryczka.

Jednak fuzja POT i PAIIZ nie jest, według branży turystycznej, przesądzona. - Kilka dni temu odbyło się w kancelarii premiera spotkanie, podczas którego doszło do konfrontacji branży i ministerstwa. Wydaje mi się, że to my wyszliśmy z tarczą, a nie na tarczy -mówi Andrzej Pawluszek.

Małgorzata Grzegorczyk

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: resort gospodarki | minister | branża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »