Wydłużenie ważności pozwolenia
Wydłużenie ważności pozwolenia na budowę do trzech lat poparli w środowej debacie w Sejmie przedstawiciele wszystkich klubów i kół parlamentarnych.
Głosowanie nad poselskim projektem nowelizacji Prawa budowlanego ma się odbyć na bieżącym posiedzeniu Izby.
Obecnie pozwolenie na budowę jest ważne dwa lata. Jego uzyskanie jest obowiązkowe dla inwestorów planujących budowy.
Jak napisali autorzy projektu w uzasadnieniu, obecnie formalności związane z realizacją inwestycji publicznych powodują, że - zwłaszcza w przypadku dużych inwestycji - wyłonienie wykonawcy robót trwa bardzo długo.
Procedura zamówień publicznych zwłaszcza dla dużych i drogich obiektów jest długotrwała, m.in. z uwagi na terminy wynikające z konieczności ogłoszenia o zamówieniu w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, prawo do zadawanie pytań przez wszystkich uczestników przetargów, wreszcie prawo do protestów tych uczestników.
Prawo zamówień publicznych ogranicza wpływ zamawiającego inwestycję na toczącą się procedurę przez utworzenie nieograniczonego prawa wykonawców do wnoszenia protestów, odwołań i skarg - napisali autorzy projektu.
Zdaniem projektodawców, rola zamawiającego ogranicza się do roli widza, który nie ma wpływu na tok procedury i nie może przewidzieć, kiedy i czy w ogóle będzie można podpisać umowę.
Wszystkie te czynniki powodują, że zdarza się, przede wszystkim w przypadku dużych inwestycji, iż pozwolenie na budowę wygasa i konieczne jest przeprowadzenie ponownego postępowania administracyjnego w celu uzyskania nowej decyzji o pozwoleniu na budowę - uważają autorzy.
Zdaniem Andrzeja Kani (PO), właśnie z powodu długotrwałych procedur wydłużenie okresu ważności pozwolenia na budowę z dwóch do trzech lat "jest jak najbardziej zasadne".
Witold Klepacz (Lewica) powiedział, że wydłużenie czasu ważności pozwolenia na budowę wychodzi naprzeciw oczekiwaniom samorządów, które również realizują inwestycje budowlane.
Krzysztof Tchórzewski (PiS) powiedział, że jego klub poprze wydłużenie ważności pozwolenia na budowę do trzech lat, ponieważ odrzucenie tego projektu wstrzymałoby w wielu samorządach realizację inwestycji.