Zmiany w przepisach o zagranicznych spółkach kontrolowanych
Po trzech latach obowiązywania przepisów dotyczących zagranicznych spółek kontrolowanych (CFC - od ang. Controlled Foreign Corporation), 1 stycznia 2018 r. weszły w życie zmiany, w wyniku których mogą ucierpieć portfele udziałowców. Nowe regulacje pełnią jednak bardziej funkcję straszaka, bo profesjonalnie założona za granicą i prowadzona we właściwy sposób spółka jest i nadal będzie dla przedsiębiorców doskonałym narzędziem zarządzania firmą i ochrony jej majątku.
Rejestrowanie spółki zarówno w Polsce, jak i za granicą wymaga posiadania odpowiedniej wiedzy, doświadczenia i umiejętności w dopełnieniu wymogów formalnoprawnych. Znajomość obcych procedur często wymaga trafnego rozumienia ich w języku danego państwa.
Z kolei właściwe prowadzenie spółki to takie, które nie tylko zapewnia jej wysoki poziom zarządzania, ale i nie naraża na utratę z pola widzenia celów, dla których spółka została założona, takich jak chęć skorzystania z przyjaznego dla prowadzenia przedsiębiorstwa otoczenia prawnego, z oferowanych ulg, ochrona majątku, redukcja obciążeń podatkowych, w tym uniknięcie podwójnego opodatkowania. Ten, kto właściwie zarządza spółką, nie powinien więc dopuścić do tego, by spółka w związku ze zmianą przepisów spełniła przesłanki zagranicznej spółki kontrolowanej.
Modyfikację kryteriów uznania spółki za kontrolowaną wprowadziła Ustawa z dnia 27 października 2017 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Dz.U. 2017 poz. 2175). Na wdrożenie nowego prawa naciska Unia Europejska, która - pod egidą wzniosłych haseł przeciwdziałania unikaniu opodatkowania - chce ratować wspólnotową kasę przed odpływem kapitału. To metody Brukseli na konkurowanie z państwami i terytoriami oferującymi po prostu korzystniejsze warunki prowadzenia działalności gospodarczej.
Zgodnie z art. 30f ust. 1 ustawy o PIT (t.j.: Dz.U. 2018 poz. 200) podatek od dochodów zagranicznej spółki kontrolowanej wynosi 19 proc. podstawy obliczenia podatku. Obowiązujące od 1 stycznia 2015 r. przepisy za zagraniczną spółkę uznawały nieposiadającą siedziby lub zarządu na terytorium RP: a) osobę prawną, b) spółkę kapitałową w organizacji, c) jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej inną niż spółka niemająca osobowości prawnej, d) spółkę niemającą osobowości prawnej mającą siedzibę lub zarząd w innym państwie, jeżeli zgodnie z przepisami prawa podatkowego tego innego państwa jest traktowana jak osoba prawna i podlega w tym państwie opodatkowaniu od całości swoich dochodów bez względu na miejsce ich osiągania. W takiej spółce podatnik mający miejsce zamieszkania, siedziby lub zarząd na terytorium RP musiał posiadać udział w kapitale, prawo głosu w organach kontrolnych lub stanowiących lub prawo do uczestnictwa w zysku. Nowe przepisy o CFC mają szerszy zasięg - obejmują dodatkowo podatników posiadających udział wespół z tzw. podmiotami powiązanymi oraz tych posiadających je pośrednio.
Nastąpiło procentowe zwiększenie z 25 proc. do 50 proc. wysokości wymaganego udziału w kapitale, prawach głosu lub w zyskach, która pozwala uznać daną jednostkę za zależną, a którą może być również zagraniczna spółka. Nowelizacja wprowadziła też definicję podmiotu powiązanego, za który uznaje się małżonka podatnika, jego krewnych do II stopnia oraz osoby prawne lub jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej, w których wspomniani krewni, małżonek lub sam podatnik posiadają co najmniej 25 proc. udziału w kapitale, prawach głosu lub w zyskach.
Wskazane wyżej podmioty, identyfikowane jako spółki zagraniczne, zostaną uznane za kontrolowane (CFC), jeśli spełnią łącznie 3 warunki:
- nieprzerwane posiadanie przez 30 dni w spółce samodzielnie (bezpośrednio lub pośrednio) lub wraz z podmiotami powiązanymi ponad 50 proc. prawa głosu w organach kontrolnych lub stanowiących, lub ponad 50 proc. udziałów w kapitale, lub ponad 50 proc. udziałów związanych z prawem do uczestnictwa w zyskach (do 1 stycznia 2018 r. było to 25 proc.);
- dochody osiągane w sposób pasywny stanowią co najmniej 33 proc. dochodów spółki w roku podatkowym, czyli np. z dywidend, ze zbycia udziałów, z wierzytelności (dotychczas było to 50 proc.);
- podatek dochodowy faktycznie zapłacony przez spółkę jest niższy od podatku, który zapłaciłaby ona w państwie siedziby lub zarządu podatnika, czyli w Polsce (przy obliczaniu tej różnicy nie uwzględnia się zagranicznego zakładu zagranicznej spółki kontrolowanej, który nie podlega opodatkowaniu lub jest zwolniony z niego w państwie siedziby).
Największą zmianę stanowi zniesienie progu 250 tys. euro przychodów osiąganych przez zagraniczną spółkę, którego przekroczenie w danym roku podatkowym decydowało o objęciu jej 19 proc. obowiązkiem podatkowym w Polsce. Teraz fiskus będzie mógł się domagać dziewiętnastej części z każdego eurocenta dochodu netto zagranicznej spółki kontrolowanej polskiego udziałowca.
Podatnicy są zobowiązani do prowadzenia rejestru swoich zagranicznych spółek, choć w jakiej dokładnie formie rejestr ten ma być sporządzany, ustawa nie precyzuje. Oznaczony jest tylko 7-dniowy termin, w którym na żądanie organu podatkowego przedsiębiorca zobligowany jest prowadzony rejestr przedłożyć. W świetle obecnego brzmienia przepisów ten obowiązek powinien zostać uznany za spełniony, jeśli przedsiębiorca okaże w urzędzie choćby zwykłą kartkę papieru ze spisem posiadanych spółek.
Przedsiębiorcy przyzwyczaili się już, że żadna nowelizacja prawa podatkowego nie może się obejść bez wprowadzenia dodatkowych ułatwień dla fiskusa. Tym razem zawierają się one w art. 30f ust. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który został kosmetycznie zmieniony. Zgodnie z jego wcześniej obowiązującym brzmieniem wyłączeniu spod obowiązków podatkowych i sprawozdawczych podlegały zagraniczne spółki kontrolowane opodatkowane od całości swoich dochodów w państwie członkowskim UE lub należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego i prowadzące w tym państwie rzeczywistą działalność gospodarczą. Nowelizacja dodała do tego artykułu jedno słowo - od niedawna ta rzeczywista działalność musi być "istotna".
A zatem teraz, by uzyskać zwolnienie z 19 proc. podatku od dochodów zagranicznej spółki, trzeba będzie wykazać, że prowadzona przez nią działalność miała charakter istotny. Choć głównym kryterium oceny tej "istotności" ma być porównanie przychodów zagranicznej spółki z osiąganymi w danym roku podatkowym przez przedsiębiorcę przychodami ogółem, to należy pamiętać, że oceny tej dokonywać będzie organ.
Oczywiście w razie urzędniczych nadużyć rozjemcą pozostają zawsze sądy. By jednak uniknąć konieczności szukania pomocy prawnej w reprezentacji przedsiębiorców w sporach z fiskusem, zwłaszcza w postępowaniu sądowoadministracyjnym, lepiej już dziś przeprowadzić audyt podatkowy zagranicznej spółki.
radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku oraz doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców