Katastrofa tunelu odpadów atomowych

Na północnym wschodzie Francji zawalił się we wtorek tunel na miejscu, gdzie w przyszłości ma powstać składowisko odpadów atomowych; jedna osoba poniosła śmierć, a druga została ranna - poinformowała prefektura w Strasburgu. W wydanym komunikacie podano, że tunel schodzi na głębokość ok. 500 metrów, a do wypadku doszło podczas prac pomiarowych. Agencja Reutera przypomina, że przyszłe składowisko w Bure zostało zaprojektowane tak, aby na głębokości kilkuset metrów przechowywać przez tysiące lat francuskie odpady atomowe. Cena całego projektu jest szacowana na 25 mld euro. Jednak - jak podaje Reuters - budowa nie powinna ruszyć przed 2020 rokiem. Portal "World Nuclear News" informuje, że projekt zakłada składowanie tam ok. 2,7 tys. metrów sześciennych materiałów o wysokim poziomie radioaktywności, a także 40 tys. metrów sześciennych odpadów średnio radioaktywnych. Składowisko ma się składać z systemu podziemnych tuneli, zwanych galeriami. Projekt zakłada możliwość dostępu w przyszłości do składowanych materiałów i ich zabranie. Do tej pory na miejscu trwają prace badawcze, mające oszacować jakość gruntu i sprawdzić teren pod przyszłą inwestycję. W tym celu buduje się głębokie tunele.

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »