Polsce zagraża niekontrolowany import z Czech

Praca przy ważeniu i załadunku ryb w gospodarstwie rybackim Polesie w Sosnowicy (woj. lubelskie). Pełnia sezonu w hurtowej sprzedaży ryb takich jak karp, tołpyga, amur, szczupak, sum przypada na okres przedświąteczny. Gospodarstwo rybackie Polesie do świąt sprzeda kilkaset ton ryb. Rodzimym producentom zagraża import ryb z Litwy, Czech i Węgier. Czesi wożą karpie do Polski nawet za 7,90 zł za sztukę. Ceny tych ryb przed najbliższymi świętami mają się wahać od 12 zł w hurcie do 15 zł w detalu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »