Ser zabija

Przyszłość najbardziej popularnego włoskiego sera - mozzarelli rysuje się w czarnych barwach. Do niedawna jeden z największych przysmaków Włochów, dzisiaj zagrażający zdrowiu. Konsumpcja jegio dramatycznie spada, bo klienci boją się brucelozy - choroby, która pustoszy całe stada włoskiego bydła. Oryginalny ser produkowany jest tylko z mleka bawolic - zwierząt w Europie niezwykle rzadkich. Teraz ich stada są dziesiątkowane przez wyjątkowo zakaźną chorobę - brucelozę, groźną także dla ludzi. Przypomnijmy że ser mozzarella jest podstawowym produktem dodawanym do pizzy.

AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »