32 mln euro w rękach inżynierów finansowych

Z Elektrimu do Megadeksu, z Megadeksu do Embudu, z Embudu do ZE PAK, a z PAK-u do Elektrimu. Taką drogę odbędą 32 mln euro, aby do 30 czerwca giełdowy konglomerat zdążył zapłacić obligatariuszom drugą ratę głównej kwoty obligacji. Po co i dlaczego zastosowano tak skomplikowaną operację?

Z Elektrimu do Megadeksu, z Megadeksu do Embudu, z Embudu do ZE PAK, a z PAK-u do Elektrimu. Taką drogę odbędą 32 mln euro, aby do 30 czerwca giełdowy konglomerat zdążył zapłacić obligatariuszom drugą ratę głównej kwoty obligacji. Po co i dlaczego zastosowano tak skomplikowaną operację?

6 listopada 2002 roku Elektrim udzielił Zespołowi Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (giełdowa spółka jest inwestorem strategicznym PAK) 32 mln euro pożyczki. 15 czerwca minął termin jej spłaty. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami PARKIETU, ZE PAK nie dysponowały taką kwotą. Krzysztof Wiatrowski, dyrektor biura zarządu holdingu, mówił w rozmowie z nami, że spółka potrzebuje także pieniędzy na dokończenie swoich inwestycji, w tym projektu Pątnów II. Brakuje jej ok. 300 mln dolarów. Te zamierzała pożyczyć od banków.

Rada nadzorcza Elektrimu zdecydowała w ubiegłym tygodniu o udzieleniu PAK kolejnego wsparcia. Dzięki podjętym krokom przestanie być też wierzycielem zespołu elektrowni. W jaki sposób? Udzieli 32 mln euro pożyczki zależnemu Megadeksowi (z terminem spłaty do końca 2004 r.). Ten przeznaczy całą kwotę na podwyższenie kapitału zależnej firmy - Embud.

Reklama

Zadanie Embudu to realizacja budowy projektów Pątnów II, co z kolei - jak podał Elektrim - jest zgodne z oczekiwaniami instytucji finansowych i umożliwi uzyskanie finansowania zewnętrznego (bankowego). Jednocześnie Embud udzieli PAK pożyczki w wysokości... 32 mln euro.

Dzięki niej - wprawdzie kilka dni po terminie, ale jednak - elektrownie spłacą swój dług wobec Elektrimu. A niedługo potem Elektrim - część długu wobec obligatariuszy.

- Elektrim ma obecnie dwa priorytety. Pierwszy to zorganizowanie finansowania projektu Pątnów II i dotrzymanie zapisów porozumienia z obligatariuszami. Temu właśnie służyła przeprowadzona operacja. Dzięki niej PAK będzie mógł spłacić Elektrimowi listopadową pożyczkę, Elektrim zaś drugą ratę kwoty głównej obligatariuszom. Jednocześnie zostaną zwolnione zastawy poczynione na Pątnowie II na ich rzecz - mówi Ewa Bojar, rzecznik Elektrimu.

Oprócz wyżej wymienionych, skutkiem realizacji scenariusza nakreślonego przez zarząd Elektrimu jest także silnie dokapitalizowana spółka z ograniczoną odpowiedzialnością - Embud. - Nic mi nie wiadomo, aby potencjalni inwestorzy finansowi oczekiwali spełnienia takiego warunku - mówi Wojciech Janczyk, b. prezes, a obecnie doradca Elektrimu przy organizacji finansowego konsorcjum dla PAK.

Rola Embudu nie jest jednak do końca niejasna. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, już wcześniej nadzorujący prace w PAK zarząd Elektrimu zamierzał doprowadzić do wydzielenia z Megadeksu do firmy zależnej procesów zarządczych Pątnowa. W ten sposób przepływy finansowe związane z realizacją tego projektu miały zostać uniezależnione od innych.

31 marca Elektrim dysponował 149 mln zł (z 350 mln zł w ogóle), czyli ok. 34,6 mln euro.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: pożyczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »