5 lat więzienia za zawyżanie ceny?

Do stołecznego sądu trafił akt oskarżenia wobec 43-letniej Beaty L., która miała oszukiwać przy transakcjach dotyczących warrantów i kontraktów terminowych. Grozi jej do 5 lat więzienia oraz grzywna w wysokości do 5 mln zł.

Do stołecznego sądu trafił akt oskarżenia  wobec 43-letniej Beaty L., która miała oszukiwać przy transakcjach  dotyczących warrantów i kontraktów terminowych. Grozi jej do 5 lat  więzienia oraz grzywna w wysokości do 5 mln zł.

Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zakończyli śledztwo w tej sprawie.

Wszystko zaczęło się od informacji z Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, która nabrała podejrzeń, co do części transakcji dotyczących warrantów oraz kontraktów terminowych na zakup akcji jednej ze spółek notowanych na giełdzie.
- Ponieważ gwałtownie wzrosły ich ceny, powiadomiła stołeczną policję - wyjaśniła Kędzierzawska.

Reklama

Policjanci ustalili, że jeden z inwestorów - właśnie Beata L. - upoważniony do składania zleceń, na trzech rachunkach prowadzonych w pewnym biurze maklerskim dokonywał sprzedaży i kupna zarówno warrantów jak i kontraktów po zawyżonym kursie.

- W efekcie przeprowadzonych transakcji doszło do sztucznego zawyżania ceny o kilkadziesiąt procent. Pieniądze z transakcji trafiały na ten sam rachunek - poinformowała Kędzierzawska.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie kobiecie zarzutów i ostatecznie na skierowanie do sądu aktu oskarżenia.
- Za naruszenie przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi grozi jej kara grzywny do 5 mln złotych, kara pozbawienia wolności do 5 lat, albo obie kary łącznie - dodała Kędzierzawska.

Jak podkreśliła, nie jest to jedyne tego typu śledztwo, stołeczna policja prowadzi kilkadziesiąt innych.
- Zjawiska związane z tego typu manipulacjami, polegającymi na zawieraniu transakcji, które powodują sztuczne ustalenie ceny, pojawiło się w Polsce przed zaledwie kilkoma laty i związane jest z rozwojem giełdy papierów wartościowych - zaznaczyła Kędzierzawska. Jak dodała, osoby, które dokonują takich przestępstw, to przeważnie osoby wykształcone, dobrze sytuowane, posiadające odpowiednie środki na zainwestowanie w taki proceder. Mają też odpowiednią wiedzę o funkcjonowaniu rynków finansowych.

Warranty to dokumenty (certyfikaty) często dołączone do akcji lub obligacji i dające posiadaczowi ograniczone lub nieustające prawo kupna papierów wartościowych lub innych aktywów po ustalonej cenie. W przypadku kontraktów terminowych przedmiotem obrotu są umowy (kontrakty) na transakcje, które zostaną wykonane w przyszłości.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kara więzienia | wiezien | więź | akt oskarżenia | wiezienie | 5 lat | oskarżeni | wiezienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »