50 nowych spółek na GPW

Kalendarz ofert publicznych zaplanowanych na czerwiec i pierwszą połowę lipca jest bardzo napięty: spółki tak go ustawiły, aby nie pokrywały się terminy sprzedaży akcji w transzy dla inwestorów indywidualnych, ani budowa książki popytu w transzach dla instytucji.

- Rzeczywiście, braliśmy pod uwagę kalendarium innych ofert. Oferty takie, jak Lotosu czy Opoczna absorbują uwagę zarządzających i analityków - przyznaje Konrad Zawisza, szef wydziały rynku pierwotnego DI BRE Banku. W najbliższych czterech tygodniach na rynku pierwotnym kupić będzie można akcje co najmniej siedmiu spółek. Być może do grupy tej dołączą jeszcze Travelplanet.pl i Maks Sport i któraś ze spółek, jakie Komisja Papierów Wartościowych i Giełd może dopuścić do obrotu na jutrzejszym posiedzeniu (szanse na to ma m.in. Neonet, kwestia terminu oferty jest jednak otwarta).

Reklama

Skarb rozdaje karty

Do środy można jeszcze składać zapisy na akcje Opoczna. Kolejne oferty nie będą już jednak miały takiej skali. Variant, Odratrans i Spray idą w sumie po 71 mln zł. Szyki mogą im pomieszać jedynie Zakłady Chemiczne Police. W ubiegły czwartek Jacek Socha, szef resortu skarbu, zdecydował o przeprowadzeniu oferty publicznej jeszcze w czerwcu, choć kilka dni wcześniej wykluczał takie rozwiązanie. Bliżej debiutu wydawały się nawet Zakłady Azotowe Puławy, jednak w ich przypadku zdecydowało ponoć to, że resort chciał poczekać na zakończenie roku obrotowego (30 czerwca), aby inwestorom pokazać najświeższe wyniki finansowe. Oferta Polic może być o tyle atrakcyjna, że swoją wielkością (nawet 300 mln zł) powinna przyciągnąć dużych inwestorów. Na zainteresowanie instytucji liczą również mniejsi emitenci: Variant zaoferuje im 1 mln akcji, co stanowi 75 proc. całej oferty. Dla Spraya (najmniejszej oferty od ubiegłorocznej sprzedaży akcji Swissmedu) "duzi inwestorzy" to już tacy, którzy zapiszą się na co najmniej 10 tys. akcji (z 1 mln oferowanych).

Najlepsze miesiące

Katarzyna Iwaniuk-Michalczuk, zastępca dyrektora w wydziale emisji i finansów spółek w BDM PKO BP (oferującego akcje Spraya i ZCh Police), nie obawia się jednak o brak zainteresowanie spółką. Jej zdaniem, czerwiec i pierwsze miesiące jesieni były zazwyczaj najlepsze dla rynku pierwotnego. - Dodatkowo duże oferty, takie jak Lotos, przyciągają na rynek większą grupę inwestorów, siłą rzeczy dochodzi więc do przerzucania kapitałów z oferty na ofertę - uważa specjalistka BDM PKO BP.

Czekając na PGNiG

Kolejnej fali debiutów trzeba się spodziewać już po wakacjach. Terminarz ofert znów będzie uzależniony od tego, czy i kiedy Skarb Państwa zdecyduje się sprzedawać akcje PGNiG. Jeśli przed wyborami (czyli jeszcze we wrześniu), to ciężar gatunkowy tej oferty może przesunąć inne, zdecydowanie mniejsze, na październik i listopad. Jeśli zrealizują się plany wszystkich chętnych do giełdowej premiery, grono spółek notowanych na warszawskiej giełdzie może się powiększyć nawet o 50 spółek, czyli najwięcej od 1998 r. (57 debiutów). W ubiegłym roku na parkiet weszło 36 spółek, o łącznej wartości 13 mld zł. O pobicie tego drugiego rekordu będzie jednak trudno.

Kamil Zatoński

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: GPW | 50+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »